Polskie gry, które trzeba znać. Sprawdź, czy twoja ulubiona jest na liście
Polskie gry komputerowe to nie tylko "Wiedźmin" i "Cyberpunk 2077" - przekonują w Polskim Radiu 24 Barnaba Siegel i Paweł Kozierkiewicz z "CD Action". Autorzy przewodnika po najważniejszych polskich produkcjach ostatniej dekady wskazują także na nieoczywiste gry wojenne i symulatory. Przypominają, od czego zaczęło się projektowanie takich produkcji w Polsce i przewidują, co czeka polską branżę game-dev.
2024-09-08, 21:34
Polskie gry komputerowe znalazły się w książce poświęconej najważniejszym produkcjom z lat 2013-2023. Polskie studia nie tylko wyprodukowały ciekawe projekty, które dobrze się sprzedały, ale też urosły do rangi regionalnych liderów branży. Choć polskie budżety na gry komputerowe są dużo niższe niż zachodnie, to nie brakuje nad Wisłą zaangażowanych twórców potrafiących osiągnąć światowe sukcesy.
- Polska branża gier komputerowych zaczęła się od 8-bitowych programów pisanych na Atari i Amigę - powiedział w Polskim Radiu 24 Paweł Kozierkiewicz z czasopisma "CD Action". Wśród przełomowych gier wskazał "Tajemnicę statuetki" Adriana Chmielarza, czy "Polanie". - To pokazywało, że w Polakach drzemie chęć pisania gier i dołączenia do światowej czołówki. Lata 2000 to czas, kiedy wielu deweloperów uczyło się fachu i nie mając zaplecza finansowego, nabywało doświadczenie własnym sumptem - dodał.
Przełom od CD Projekt
Barnaba Siegel zwrócił uwagę na "Painkillera" autorstwa studia People can't fly, które "mocno przecierało szlaki" polskim deweloperom tworząc produkcje dla Microsoftu, serię strzelanek "Call of Juarez" od Techlandu, czy całą serię o przygodach wiedźmina od CD Projekt RED. - To był rok 2007. Wtedy była to lokalna ciekawostka, która doczekała się kilku recenzji za granicą. W momencie, gdy w latach 2011-2012 wychodziła "dwójka" na PC i X-boxa, zainteresowano się nami. To był moment, kiedy wiadomo było, że wkraczamy do wielkiej gry - mówił Barnaba Siegel.
Czytaj także:
- Gry komputerowe w edukacji. Wyzwania i bariery
- Po gry komputerowe sięga 18 milionów Polaków. "Nie tylko bawią, ale też uczą"
- Nowy wymiar propagandy wojennej. Ekspert ostrzega: Hezbollah i Hamas werbują przez gry komputerowe
W ocenie gościa Polskiego Radia 24, w momencie premiery trzeciej serii przygód wiedźmina polscy deweloperzy awansowali do wagi ciężkiej. - Ta gra znokautowała wszystkich. Nikt się nie spodziewał, że produkcja z Polski, o postaci, o której mało kto słyszał, może być aż tak dobra (...) To była absolutna pierwsza klasa. Ta gra nie ustępowała w niczym wielu zachodnim tytułom, wręcz okazało się, że międzynarodowi giganci zaczęli podkradać niektóre elementy. Premiera "Wiedźmina 3" to był moment, gdy skupiły się na nas oczy całego świata - wyliczał Barnaba Siegel.
REKLAMA
Posłuchaj
Nie tylko "Wiedźmin"
Zgodził się z tym Paweł Kozierkiewicz. Zauważył, że do sukcesu gry przyczynił się CD Projekt, który od pierwszej części starał się podtrzymywać zainteresowanie postacią Geralta i starał się o tłumaczenia książek Andrzeja Sapkowskiego. - "Wiedźmin 3" jest jednym z najczęściej wspominanych tytułów, jako korona polskiego game-dev - wskazał.
Wśród ważnych polskich gier goście "24. poziomu" wskazali też "Cyberpunk 2077", symulacje: "Radio Commander", "Car mechanic", "House flipper", a także m.in. "Dying light", "Ghost runner", "Frostpunk", "Shadow warrior" i "This war of mine".
***
Audycja: 24. poziom
Prowadzący: Przemysław Pawełek
Goście: Barnaba Siegel i Paweł Kozierkiewicz (CD Action)
Data emisji: 8.9.2024
Godzina emisji: 20.33
Polskie Radio 24/ mbl
REKLAMA
REKLAMA