Chcieli uciec z Syrii do Libanu? Padły ostrzegawcze strzały

Do sytuacji doszło we wtorek wieczorem, o czym poinformowała armia Libanu. Jeszcze zanim doszło do próby przekroczenia granicy, libańska partia socjalistyczna (PSP) wystąpiła z apelem do państwowych instytucji. Prosiła, aby nie dopuszczono do sytuacji, w której Liban stanie się schronieniem dla Syryjczyków związanych z reżimem Baszara al-Asada. 

Partia ostrzegła przy tym, że przyzwolenie na taki proceder mogłoby się dla kraju wiązać z poważnymi "prawnymi i politycznymi reperkusjami". 

Sytuacja w Syrii

Reżim Baszara al-Asada upadł, a dotychczasowy prezydent uciekł do Rosji, gdzie otrzymał azyl polityczny. Nowym tymczasowym premierem przejściowego rządu Syrii ogłoszono Muhammada al-Baszira. 

Syryjczycy z entuzjazmem przyjęli wieść o upadku reżimu Asada. Na ulicach depczą portrety prezydenta, czy robią sobie zdjęcia przy czołgu rebeliantów. Zniszczono również pomniki przypominające o reżimie rodziny Asadów. Do kraju powracają uchodźcy, którzy z obawy przed represjami uciekli do Turcji, Libanu i Jordanii. 

Po 13 latach wojny domowej Syryjscy bojownicy, a głównie islamistyczne ugrupowanie Hajat Tahrir asz-Szam (HTS), ogłosili w niedzielę nad ranem zdobycie stolicy kraju, Damaszku i upadek rodziny Asadów, która rządziła Syrią przez ponad 50 lat.

• Wojna w Syrii. Izraelskie wojsko zbliża się do Damaszku?
• Kolejne państwa UE wstrzymują wnioski azylowe dla Syryjczyków
• "Szybko się pakują". Rosja boi się o wojska w Syrii. Szuka pomocy u Erdogana

PAP/egz