Trwa czarna seria rosyjskich tankowców. Kolejny wezwał pomoc
Kolejny rosyjski tankowiec, już czwarty w ostatnich dniach, ma kłopoty. We wtorek wieczorem załoga jednostki "Merkury" wysłała sygnał SOS w rejonie Wysp Kurylskich na Dalekim Wschodzie.
2024-12-18, 08:05
Rosyjski tankowiec wysłał sygnał SOS
Informacje o incydencie przekazał rosyjski resort ds. sytuacji nadzwyczajnych na Telegramie. W komunikacie czytamy, że na tankowcu "Merkury" doszło do awarii silnika. Jednostka, z 19 członkami załogi na pokładzie, znajdowała się wówczas około 50 km na północny wschód od wyspy Simuszir, znajdującej się w archipelagu Wysp Kurylskich.
We wtorek wieczorem czasu lokalnego, jak podano, "Merkury" wysłał sygnał SOS do morskiej stacji ratunkowej w Pietropawłowsku Kamczackim. Od razu z pomocą mu wyruszył okręt "Rubin", który ma odholować uszkodzoną jednostkę do portu.
REKLAMA
Czarna seria rosyjskich tankowców
To już kolejny w ostatnich dniach wypadek z udziałem rosyjskiego tankowca. W nocy z poniedziałku na wtorek awarii uległ statek Wołgonieft 109 z 14 członkami załogi na pokładzie. Rozszczelnił się jeden z jego zbiorników. Jednostka znajdowała się na Morzu Azowskim w pobliżu portu Kaukaz.
Z kolei w niedzielę, w Cieśninie Kerczeńskiej, zatonęły dwa tankowce – Wołgonieft 212 i Wołgonieft 239. W zdarzeniu zginęła jedna osoba, a 11 zostało rannych. Do morza wyciekło ponad 4,2 tys. metrów sześciennych ropy. W wyniku czego skażone zostało wybrzeże Kraju Krasnodarskiego w Rosji.
Organizacja Greenpeace alarmuje, że wyciek ropy będzie miał katastrofalne skutki dla flory i fauny Morza Czarnego.
- Chcieli otruć jego matkę? Rosyjski opozycjonista zaprzecza
- Ukraina ma nową broń. "Zestrzeli samolot do wysokości 2 km"
Moscow Times/Telegram/WR
REKLAMA