Katastrofa w Cieszynie. Pod gruzami znaleziono ciała dwóch osób
Zakończyła się akcja ratownicza w zawalonej kamienicy w Cieszynie. W ruinach budynku znaleziono ciała dwóch osób. U obydwu z nich nie było oznak życia. Jedną z osób znaleziono po godzinie 21.00, drugą o godz. 23.10.
2024-12-30, 06:41
Katastrofa w centrum Cieszyna. Zakończono działania ratownicze
Tragiczną wiadomość przekazał w nocy z niedzieli na poniedziałek podczas briefingu prasowego szef Państwowej Straży Pożarnej, nadbryg. Mariusz Feltynowski. Poinformował też, że faza działań ratowniczych na miejscu katastrofy, do której doszło nad ranem w Cieszynie została zakończona.
- Po godz. 21.00 na drugiej kondygnacji ze strony zewnętrznej została zlokalizowana jedna osoba, która została wydobyta i przekazana do namiotu do dalszych czynności policji i prokuratury. O godz. 23.10. została znaleziona druga osoba - powiedział szef PSP. - Ciała zostały przekazane do dalszego postępowania procesowego - dodał.
- Wybuch gazu w domu jednorodzinnym. W akcji śmigłowiec LPR
- Eksplozja w Niżnym Tagile w Rosji. Zawalił się cały pion bloku
Strażak podkreślił, że nie jest to koniec działań na miejscu katastrofy, lecz jedynie zakończenie fazy akcji ratowniczej, gdyż "więcej osób na miejscu nie ma". - W ten sposób przekazujemy kierowanie akcją komendantowi wojewódzkiemu, który do rana zostawia na miejscu zastępy ratowniczo-gaśniczej - zaznaczył. Dodał, że "żaden z ratowników nie został poszkodowany" oraz "nikt z pozostałych mieszkańców nie zgłosił się do naszego ambulansu".
REKLAMA
Cieszyn. W zawalonej kamienicy znaleziono ciała dwóch osób
- Na ten moment tak naprawdę zakończyła się akcja ratowniczo-gaśnicza prowadzona przez Państwową Straż Pożarną - uściślił. Z kolei zastępca Prokuratora Okręgowego w Bielsku-Białej Arkadiusz Jóźwiak poinformował, że "trwają ustalenia, czy to są ciała tych osób, które zostały wcześniej rano uznane za zaginione". - Ze względu na stan zwłok nie jesteśmy w stanie w tej chwili tego ani potwierdzić, ani wykluczyć - dodał prokurator.
Zapowiedział, że najprawdopodobniej w poniedziałek po zakończeniu akcji ratunkowej zostaną przeprowadzone czynności procesowe. Jak zaznaczył, "zarówno funkcjonariusze policji, jak i prokuratorzy muszą mieć bezpieczne warunki do pracy". Przyznał, że jest kilka hipotez dotyczących wypadku, natomiast jest "zbyt wcześnie, żeby o nich w tej chwili mówić". Zapewnił, że brane są pod uwagę "wszystkie scenariusze". - Biegli pracują, zbierane są materiały, prowadzona jest dokumentacja - dodał.
Poszkodowanym udzielono pomocy. "W schronisku przebywają cztery osoby"
Pierwszy Zastępca Komendanta Powiatowego Policji w Cieszynie nadinsp. Przemysław Żurat przekazał, że policja realizuje na miejscu czynności pod nadzorem prokuratury okręgowej. Wyjaśnił, że polegają ona na identyfikacji osób oraz oględzinach miejsca zdarzenia. Zapowiedział, że w poniedziałek policja planuje kontynuować te czynności.
REKLAMA
Funkcjonariusz zaznaczył, że "osoby, które nie mogły znaleźć miejsca schronienia u rodzin bądź najbliższych zostały skierowane do schroniska młodzieżowego przy ulicy Błogockiej", gdzie otrzymały m.in. pomoc psychologiczną. - Na ten moment mam informację, że w schronisku przebywają cztery osoby - powiedział Żurat. Dodał, że cały czas jest kontakt z osobami poszkodowanymi. - Jesteśmy także gotowi do wspierania ich i wskazania miejsc w zakresie lokali zastępczych - zapewnił.
Żurat powiedział, że w ciągu dnia zbierano dane kontaktowe do wszystkich osób, nie tylko z trzech lokalizacji na ulicy Głębokiej, ale także z innych sąsiadujących, żeby móc przekazywać na bieżąco informacje mieszkańcom, kiedy będą mogli wrócić do swoich miejsc zamieszkania.
Wybuch w centrum Cieszyna. Runęła trzypiętrowa kamienica
Trzypiętrowa kamienica w centrum Cieszyna runęła w niedzielę nad ranem. Mieszkańcy mówili, że usłyszeli najpierw głośny huk. W budynku były trzy mieszkania. Pożar rozprzestrzenił się także na sąsiednie budynki. Budynek, który uległ zawaleniu, należał do komunalnego Zakładu Budynków Miejskich. Burmistrz Cieszyna Gabriela Staszkiewicz powiedziała wcześniej w niedzielę, że według nadzoru budowlanego kamienica obecnie nie nadaje się do użytku.
W kamienicy było zameldowanych 11 osób, w chwili wybuchu - jak ustaliła policja - przebywały w niej trzy osoby. Jedna ewakuowała się z budynku o własnych siłach. Według wstępnych ustaleń strażaków, przyczyną wybuchu i pożaru w kamienicy przy ulicy Głębokiej 32 był wybuch gazu. W ocenie mundurowych, doszło do niego najprawdopodobniej na ostatniej kondygnacji budynku. Sprawę wyjaśniają także śląscy prokuratorzy.
REKLAMA
Ul. Głęboka, przy której doszło do zdarzenia, liczy około 400 metrów i przebiega od głównego placu miasta w bezpośrednie pobliże mostu granicznego z Czechami. Wzdłuż niej po obu stronach stoją przylegające do siebie kamienice. Ściany domów znajdujących się po obu stronach zawalonego budynku zostały objęte ogniem.
Źródło: PAP/PSP/hjzrmb
REKLAMA