Nowy Orlean. Furgonetką wjechał w tłum ludzi. Sprawca zamachu nie żyje
Tragiczne sceny w Nowym Orleanie w USA. Furgonetka wjechała w tłum ludzi. Następnie kierowca wysiadł i zaczął strzelać. Zginęło co najmniej 10 osób, 35 zostało rannych. Stacja CNN podała, że sprawca ataku jest martwy. Mężczyzna zginął po wymianie ognia z funkcjonariuszami.
2025-01-01, 15:33
Nowy Orlean. Samochód wjechał w tłum. Są ofiary
CNN podała, że Federalne Biuro Śledcze (FBI) i lokalna policja przeszukują samochód podejrzanego, by ustalić motyw jego działania. Wcześniej FBI poinformowało, że znaleziono improwizowane ładunki wybuchowe. Gubernator Luizjany Jeff Landry określił to wydarzenie jako "straszliwy akt przemocy" i zaapelował na platformie X o modlitwy za ofiary. Według policji postrzelonych zostało dwóch funkcjonariuszy. Do zdarzenia doszło podczas obchodów Nowego Roku na Bourbon Street w Nowym Orleanie.
Przed świętami federalne organy ścigania i wywiad ostrzegały policję w całym kraju o możliwości ataków samochodami terenowymi na publicznych imprezach masowych. - Pojazd poruszał się szybko i było to zamierzone działanie. W trakcie najbliższych godzin liczba poszkodowanych oraz ofiar śmiertelnych może się zmienić - informowała na konferencji prasowej Anna Kirkpatrick z lokalnej policji.
Ranni zostali przewiezieni do pięciu miejscowych szpitali. Do zdarzenia doszło podczas nocy sylwestrowo-noworocznej w tętniącej życiem słynnej francuskiej dzielnicy. Biały Dom podał, że o zdarzeniu poinformowany został prezydent Joe Biden i w rozmowie z burmistrzynią Nowego Orleanu zaoferował wsparcie.
- Ukradł nóż i zaatakował. "Stwierdzono zaburzenia psychiczne"
- Uciekał po krwawej serii ataków. Nożownik zignorował strzał ostrzegawczy
- 24-latek "majstrował" przy petardzie. Donoszą o ofiarach w sylwestrową noc
Źródła: Polskie Radio/PAP/X/am/pb
REKLAMA