Ukraina gotowa "uczynić wszystko dla pokoju". Nowa runda rozmów z USA
W Arabii Saudyjskiej trwają kolejne rozmowy o pokoju w Ukrainie. Spotkały się delegacje z Kijowa i Waszyngtonu. Ukraińców reprezentuje m.in. szef biura prezydenta Andrij Jermak. Na czele amerykańskiej delegacji stoi sekretarz stanu Marco Rubio.
2025-03-11, 12:50
Pierwsze spotkanie od kłótni prezydentów
W Dżuddzie w Arabii Saudyjskiej rozpoczęły się we wtorek ukraińsko-amerykańskie rozmowy w sprawie zakończenia rosyjskiej inwazji - poinformowało MSZ Ukrainy.
To pierwsze spotkanie przedstawicieli Waszyngtonu i Kijowa po fiasku dyplomatycznym, jakim była kłótnia prezydentów obu krajów w Gabinecie Owalnym.
O konstruktywnym spotkaniu USA-Ukraina w Arabii Saudyjskiej poinformował w mediach społecznościowych szef kancelarii prezydenta Ukrainy Andrij Jermak, który jest członkiem w ukraińskiej delegacji biorącej udział w rozmowach w Dżuddzie. "Spotkanie rozpoczęło się bardzo konstruktywnie. Pracujemy" - napisał Andrij Jermak.
- Ukraina jest gotowa uczynić wszystko, by osiągnąć pokój w wojnie z Rosją - oświadczył, wchodząc do sali obrad, szef ukraińskiej delegacji.
REKLAMA
Rozmowy z arabskim księciem
Do Arabii Saudyjskiej przyleciał wczoraj prezydent Wołodymyr Zełenski. Spotkał się on z księciem Mohammedem bin Salmanem. Niedługo potem w Dżuddzie wylądował samolot z delegacją amerykańską z sekretarzem stanu Markiem Rubio na czele.
W komunikacie Departamentu Stanu czytamy, że podczas spotkania z księciem bin Salmanem Rubio omówił wsparcie dla stabilnego rządu w Syrii, zagrożenie ze strony rebeliantów Huti w Jemenie i kwestię odbudowy Strefy Gazy.
W skład delegacji Ukrainy wchodzą szef gabinetu prezydenta Andrij Jermak, minister spraw zagranicznych Andrij Sybiha i minister obrony Rustem Umerow. Sam Zełenski w rozmowach nie będzie uczestniczył.
Umowa o minerałach i sprawa zawieszenia broni
Według nieoficjalnych informacji Ukraińcy zaproponują podpisanie umowy o minerałach ziem rzadkich i ograniczone zawieszenie broni obejmujące Morze Czarne i ataki rakietowe dalekiego zasięgu. Amerykanie chcą się dowiedzieć, na jakie ustępstwa podczas negocjacji z Rosją gotowa jest strona ukraińska. Po rozmowach w Dżuddzie pełnomocnik prezydenta USA Steve Witkoff ma się udać do Moskwy na rozmowy z Władimirem Putinem.
REKLAMA
Według wielu opinii może to być przełomowe spotkanie. Część ukraińskich komentatorów wyraża jednak sceptycyzm co do możliwości szybkich rozwiązań. Przed niespełna miesiącem w Arabii Saudyjskiej na temat Ukrainy Amerykanie rozmawiali z Rosjanami. Wówczas wywołało to kontrowersje z powodu niezaproszenia na spotkanie przedstawicieli strony ukraińskiej.
Możliwe ustępstwa terytorialne?
Od tego czasu pozycja przetargowa Kijowa znacznie się pogorszyła - doszło do spięcia na linii Trump-Zełenski, a USA pozbawiły Ukrainę pomocy wojskowej. Amerykanie, jak się spekuluje, będą sondować - na ile Kijów jest w stanie przyjąć warunki Moskwy - m.in. zgodę na oddanie terytoriów czy ustępstwa polityczne. Jednocześnie - zdaniem komentatorów - Kijów nie zrzeknie się swoich terytoriów. Ukraińska delegacja ma zaproponować zawieszenie broni na morzu i w powietrzu.
Wcześniej Departamentu Stanu USA przekazał, że "prezydent Donald Trump jest zdeterminowany, by jak najszybciej zakończyć wojnę i podkreślił, że wszystkie strony muszą podjąć działania na rzecz zapewnienia trwałego pokoju".
Czytaj także:
- Zełenski wysłał do Trumpa list z przeprosinami? "To ważny krok"
- Przed rozmowami w Rijadzie. Nieoficjalnie: Ukraińcy kładą na stół propozycję rozejmu
Źródła: Polskie Radio/pg/kor
REKLAMA
REKLAMA