"UE musi działać". Ursula von der Leyen o cłach na towary z USA

UE chce chronić biznes i konsumentów

Szefowa Komisji podkreśliła, że Unia Europejska musi działać, by chronić konsumentów i biznes. „Cła to podatki. Są złe dla biznesu i jeszcze gorsze dla konsumentów" - powiedziała Ursula von der Leyen i wyliczała - cła zakłócają łańcuchy dostaw, wprowadzają niepewność, miejsca pracy są zagrożone, ceny wzrosną.

1 kwietnia Wspólnota przywróci cła o wartości 8 miliardów euro nałożone za pierwszej prezydentury Donalda Trumpa, również w odwecie na taryfy na stal i aluminium i które później zostały zawieszone kiedy prezydentem był Joe Biden. Obejmowały one między innymi masło orzechowe, soki owocowe, wieprzowinę, bourbon, jeansy, czy motocykle Harley-Davidson. W połowie kwietnia Unia wprowadzi dodatkowe cła o wartości 18 miliardów euro, bo skala uderzenia USA w Europę jest większa niż poprzednio. Wspólnota weźmie więc na celownik także między innymi drób, wołowinę, orzechy i cukier, a także gumy do żucia, damskie peniuary, czy narzędzia domowe i produkty z drewna.

"Uderzyć, gdzie boli, ale nie nas"

Druga seria ceł odwetowych będzie musiała być skonsultowana z krajami członkowskimi i będzie wymagała ich akceptacji. Listę liczącą prawie sto stron Komisja wysłała już do europejskich stolic. - Chcemy uderzyć tam gdzie boli najbardziej, ale nie nas – skomentował jeden z unijnych urzędników. Chodzi o to, by cła w jak najmniejszym stopniu były dotkliwe dla państw członkowskich. Po 2-tygodniowych konsultacjach będzie gotowa lista produktów z USA, na które mają być nałożone cła i przesłana unijnym krajom do decyzji. Wystarczy większość państw do zaakceptowania.

Jednocześnie Unia Europejska deklaruje otwarcie na rozmowy ze Stanami Zjednoczonymi. - Jesteśmy przekonani, że w świecie pełnym niepewności geopolitycznej i gospodarczej obciążanie naszych gospodarek cłami nie leży w naszym wspólnym interesie – podkreśliła przewodnicząca Komisji Ursula von der Leyen.

Komisarz do spraw handlu mówił z kolei, że Unia i USA mają wspólne wyzwania. - Ale do tego potrzebny jest partner. Trzeba klaskać obiema rękami. Administracja Stanów Zjednoczonych obrała szkodliwy kurs nakładając niesprawiedliwe cła. Jednak zakłócenia spowodowane cłami są możliwe do uniknięcia, jeśli amerykańska administracja przyjmie naszą wyciągniętą dłoń i będzie z nami współpracować, by osiągnąć porozumienie – powiedział Marosz Szefczowicz.

• USA nałożą cła na Unię Europejską. Jest decyzja Trumpa
• "Rosja zagraża teraz całej Europie". Przywódcy komentują szczyt w Paryżu

Źródło: Polskie Radio/pg/kor