6-letnie dziecko z błonicą w ciężkim stanie trafiło do szpitala. Nie było zaszczepione

Lekarze we Wrocławiu potwierdzili zachorowanie 6-letniego dziecka na błonicę, chorobę zakaźną gardła i krtani, która dzięki szczepieniom została populacyjnie wyeliminowana. Poprzednio dwa takie przypadki stwierdzili w Polsce w 2024 r. Chore dziecko nie było szczepione. Wróciło z wakacji w Afryce. 

2025-03-14, 17:23

6-letnie dziecko z błonicą w ciężkim stanie trafiło do szpitala. Nie było zaszczepione
6-letnie dziecko z błonicą trafiło do szpitala.Foto: PIOTR KAMIONKA/REPORTER/EAST NEWS (zdjęcie ilustracyjne)

6-latek zachorował na błonicę. Jest w ciężkim stanie

Kierownik Kliniki Pediatrii i Chorób Infekcyjnych Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu prof. Leszek Szenborn w piątek poinformował, że sześcioletnie dziecko w ciężkim stanie przebywa w dolnośląskim Centrum Pediatrycznym im. J. Korczaka we Wrocławiu. 

- Stwierdziliśmy objawy błonicy gardła i krtani u 6-letniego dziecka, które powróciło z pobytu w Afryce. Niestety, nie było ono szczepione - powiedział prof. Szenborn. Podkreślił, że błonica jest niebezpieczną chorobą, która do lat 50. wywoływała epidemie i częste zgony. Chorują na nią również dorośli, którzy nie przeszli szczepień. 

- W latach 50. mieliśmy w Polsce po kilkadziesiąt tysięcy zachorowań, a rocznie umierało od 1,5 do 3 tys. chorych. Dzięki szczepieniom udało się sytuacje opanować. Ostatnia fala masowych zachorowań w Europie była w latach 1993-1996, gdy po rozpadzie dawnego ZSRR było ponad 150 tys. przypadków w tych krajach. Pojedyncze przypadki przeniknęły też do Polski za sprawą migracji m.in. z Białorusi - powiedział lekarz.

REKLAMA

Czytaj także:

Zaznaczył, że obowiązkowe szczepienia przeciw błonicy są kluczowe dla ochrony. - To dziecko, choć było nieszczepione, przez sześć lat przebywało w Polsce i wychowywało się wśród osób zdrowych, bo zaszczepionych. Jak tylko znalazło się w innych warunkach, sytuacja się zmieniła - ocenił prof. Szenborn.

Obowiązkowe szczepienia

Według danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - PZH w 2024 r. zanotowano w Polsce dwa przypadki błonicy, w 2023 r. - jeden, a w 2022 r. żadnego. 

Szczepienia przeciwko błonicy są w Polsce obowiązkowe. Według kalendarza szczepień każde dziecko powinno zostać zaszczepione czteroma dawkami szczepionki w początkowych miesiącach życia (od drugiego do osiemnastego – szczepienie podstawowe) i dawką przypominającą w szóstym roku życia. 

REKLAMA

Z powodu zanikania odporności z upływem czasu osobom dorosłym zalecane są dawki przypominające szczepionki co 10 lat.

Błonica - jakie są jej objawy?

Błonica, określana też jako dyfteryt, krup lub dławiec, jest ostrą i ciężką chorobą zakaźną wywoływaną przez bakterie zwane maczugowcami błonicy. Do zakażenia dochodzi drogą kropelkową lub przez bezpośredni kontakt z osobą chorą lub nosicielem, rzadziej przez kontakt z zakażonymi zwierzętami, jak koty, psy i konie. Objawy pojawiają się początkowo w miejscu kolonizacji bakterii, czyli w gardle, na migdałkach podniebiennych, w krtani, rzadziej w nosie, na spojówkach i błonach śluzowych narządów płciowych. 

W miejscach wniknięcia do organizmu bakterie wywołują martwicę tkanek, tzw. pseudobłony rzekome mające postać szarych, półprzezroczystych lub czarnych nalotów krwawiących przy próbie oderwania. Razem z powiększającymi się szyjnymi węzłami chłonnymi i obrzękiem szyi mogą prowadzić do zwężenia światła gardła i krtani oraz zgonu w wyniku niewydolności oddechowej lub zatrzymania krążenia. 

REKLAMA

Maczugowce błonicy wydzielają silną toksynę błoniczą, która rozprzestrzeniając się w organizmie, może prowadzić do zaburzeń w funkcjonowaniu wielu narządów, tj. do zapalenia mięśnia sercowego i martwicy cewek nerkowych. Mogą również wystąpić powikłania neurologiczne, jak porażenie podniebienia i tylnej ściany gardła, porażenie mięśni odpowiedzialnych za ruchy gałek ocznych, porażenia kończyn i mięśni twarzy.

Źródło: PAP

 

 

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej