Poseł PiS oskarża prokuraturę ws. Barbary Skrzypek: została zaszczuta
2025-03-17, 18:30
- Jasne jest, że stresogenne sytuacje, gdy trzech mocno napalonych politycznie prawników atakuje starszą emerytkę, mogło spowodować pogorszenie stanu zdrowia Barbary Skrzypek -mówił w Polskim Radiu 24 poseł PiS Marcin Przydacz.
Barbara Skrzypek, wieloletnia współpracowniczka prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, zmarła w sobotę. Zaledwie dwa dni wcześniej była przesłuchiwana przez prokuratorów - w charakterze świadka - w śledztwie ws. spółki Srebrna. Jak powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński, "mamy pierwszą ofiarę śmiertelną demokracji walczącej".
Posłuchaj
Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że Barbara Skrzypek była bardzo długo przesłuchiwana w prokuraturze i odmówiono jej prawa do udziału pełnomocnika adwokata. - Sama mówiła, że miała problemy zdrowotne. Wielu świadków wskazywało, że bardzo mocno przeżywała przesłuchanie. Jasne jest, że stresogenne sytuacje, gdy trzech mocno napalonych politycznie prawników atakuje starszą emerytkę, mogło spowodować pogorszenie jej stanu zdrowia - powiedział Marcin Przydacz.
- Gościem Kamila Szewczyka w audycji "Rozmowa Polskiego Radia 24" (poniedziałek, 17.03, godz. 17:33) był poseł PiS Marcin Przydacz.
Jego zdaniem sprawa powinna być zbadana przez prokuraturę. - Ale nie obecną, upolitycznioną, "bodnarowską". Sam fakt przesłuchania pokazuje, że ta prokuratura nie może się tym zajmować. Nie można w żaden sposób wykluczyć związku przyczynowego pomiędzy tymi wydarzeniami. Sprawa jest poważna - tłumaczył prezes PiS.
"Padła ofiarą łotrów"
Jarosław Kaczyński stwierdził nawet, że Skrzypek padła ofiarą łotrów, którzy doprowadzili do jej śmierci. - Jasne jest dla każdego obserwatora, że chodzi o łotrów. Wystarczy przejrzeć się temu, jak zachowują się ci ludzie. Pani prokurator pisała, że "zemsta najlepsza jest na zimno". Angażowali się w polityczne spory, w popieranie ulubionych polityków mimo obowiązku niezależności. Ci ludzie bardzo mocno odeszli od etosu służby państwa. Efektem tego, nagonki, szczucia, które dziś jest realizowane, jest to, że Barbara Skrzypek nie żyje - stwierdził poseł PiS.
REKLAMA
Przesłuchanie Barbary Skrzypek prowadziła prok. Ewa Wrzosek. Zapewniła w poniedziałek, że Skrzypek i jej pełnomocnik nie zgłaszali żadnych uwag co do przebiegu przesłuchania i miało ono odbyć się w przyjaznej atmosferze. Politycy PiS zwrócili uwagę na fakt, że w przesłuchaniu nie mógł wziąć udziału pełnomocnik Skrzypek.
Źródło: PR24/jt
REKLAMA