Młodzi Włosi popierają autorytaryzm? "Katastrofa edukacyjna"

Ponad połowa Włochów poparłaby autorytarne rządy - wynika z sondażu przeprowadzonego przez prestiżowy instytut badania opinii i rynku IWG. Komentatorzy mówią o "katastrofie edukacyjnej". 

2025-03-30, 11:29

Młodzi Włosi popierają autorytaryzm? "Katastrofa edukacyjna"
Większość młodych Włochów byłaby skłonna poprzeć autorytarne rządy - wynika z sondażu. Foto: Tinxi/shuttrestock

Młodzi Włosi za autorytaryzmem?

Sondażowe pytanie brzmiało: czy w imię wydajnego, sprawiedliwego i bezpiecznego państwa powierzyłbyś na pięć lat rządy osobie cieszącej się autorytetem, nieposiadającej większości parlamentarnej i niekontrolowanej przez parlament?.

W najmłodszej grupie (18-24) twierdząco odpowiedziało 42 proc. respondentów. Następna w kolejności była grupa wiekowa 25-34. Wśród badanych w tym przedziale wiekowym aż 52 proc. opowiedziało się za rządami autorytarnymi. 

Posłuchaj

Prawie połowa Włochów poparłaby rządy autorytarne (IAR/Piotr Kowalczuk) 0:54
+
Dodaj do playlisty

Starsi ludzie pamiętają mroczne czasy

W najstarszej grupie ankietowanych proporcje są zupełnie odwrotne. Wśród osób powyżej 65 roku życia aż 75 proc. osób sprzeciwia się autorytaryzmowi. Wyniki sondażu opisał m.in. włoski dziennik "Corriere della Sera". 

Powodów takich rezultatów wśród młodych ludzi dziennik upatruje w niewiedzy. Bynajmniej nie postrzega tego jako ich winy. Wręcz przeciwnie, obarcza nią najstarsze pokolenie, które nie potrafiło przekazać dzieciom wiedzy dotyczącej tego, z czym wiąże się dyktatura.

REKLAMA

Błędy wychowawcze?

"My, którzy doświadczyliśmy oszustwa dyktatury, wiedzieliśmy o tym. Spotykaliśmy się i słuchaliśmy bezpośrednich świadków. Rodzice, dziadkowie, wujkowie, przyjaciele i koledzy urodzeni w pierwszej połowie XX wieku opowiadali nam, w jaki sposób reżimy potrafią wykorzystać powszechną frustrację i podsycać katastroficzne iluzje. Ale nie potrafiliśmy tego wytłumaczyć naszym dzieciom" - czytamy. 

Gazeta uprzedza również, że "ta katastrofa edukacyjna może mieć dramatyczne konsekwencje". "Spójrzcie, co wydarzyło się w Rosji i na Białorusi, co dzieje się w Turcji, na Węgrzech i w Izraelu, co mogłoby się wydarzyć w USA" - zaapelował dziennik.

Czytaj także:

Źródła: Polskie Radio/Corriere della Sera/egz

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej