Diagnostyka choroby Alzheimera. Przełomowe odkrycie naukowców
Lekarze odkryli nową metodę diagnozowania choroby Alzheimera. Mowa o badaniach z krwi, które dają nowe możliwości rozpoznania stadium choroby, co jest niezwykle ważne w kontekście jej leczenia. Jeżeli badania zostaną wprowadzone, będą dla pacjentów znacznie bardziej dostępne, niż np. kosztowna i czasochłonna tomografia emisyjna (PET).
2025-04-06, 09:36
Choroba Alzheimera. Odkrycie naukowców
Nowe badanie krwi opracowali naukowcy z Uniwersytetu Waszyngtona w Saint Louis (USA) oraz z Uniwersytetu w Lund (Szwecja). Nie tylko pomaga ono w zdiagnozowaniu choroby, ale także pozwala określić jej stopień zaawansowania. Eksperci odkryli, że poziom białka (MTBR-tau243) we krwi dokładnie wskazuje na ilość toksycznych złogów białka tau w mózgu. Złogi zaś korelują z tym, jak ciężki jest przebieg choroby Alzheimera.
Naukowcy przeanalizowali (metodą spektrometrii masowej) poziom MTBR-tau243 we krwi u grupy osób z upośledzeniem funkcji poznawczych. Okazało się, że byli w stanie odróżnić osoby we wczesnym bądź późnym stadium choroby Alzheimera. Jednocześnie potrafili bez trudu oddzielić obie grupy pacjentów z chorobą Alzheimera od osób, u których objawy były spowodowane inną niż przyczyną.
- To badanie krwi wyraźnie identyfikuje splątki tau w chorobie Alzheimera, co jest naszym najlepszym biomarkerem objawów choroby Alzheimera i demencji - powiedział współautor badania, prof. Randall J. Bateman, neurolog z wydziału medycznego Uniwersytetu Waszyngtona. Lekarz wyjaśnił, że "obecnie, jeśli chodzi o praktykę kliniczną, "nie dysponujemy łatwymi ani dostępnymi pomiarami splątków i demencji w chorobie Alzheimera, dlatego badanie takie jak to może znacznie lepiej wskazać, czy objawy są spowodowane chorobą Alzheimera". - Może też pomóc lekarzom zdecydować, które leczenie jest najlepsze dla ich pacjentów - zaznaczył prof. Bateman.
Obecne metody diagnostyczne
Wprawdzie dostępnych jest już kilka badań krwi na chorobę Alzheimera (w dwóch przypadkach technologię opracował również wydział medyczny Uniwersytetu Waszyngtona), które pomagają diagnozować chorobę u osób z objawami poznawczymi. Tyle że pomagają określić stadium klinicznego objawów choroby. Słowem, nie wskazują stopnia upośledzenia myślenia bądź pamięci z powodu demencji.
REKLAMA
Standardem w określaniu stadium choroby Alzheimera są skany mózgu za pomocą tomografii emisyjnej (PET), które wykrywają blaszki amyloidu i splątków tau. Skany amyloidu dostarczają informacji o stadiach przedobjawowych i wczesnych objawowych, podczas gdy skany tau są przydatne do śledzenia późniejszych stadiów choroby. Skany mózgu PET są bardzo dokładne, ale drogie, czasochłonne i często niedostępne poza głównymi ośrodkami badawczymi - stąd też nie są szerzej stosowane.
Obecne terapie choroby Alzheimera są najskuteczniejsze we wczesnych stadiach choroby. Dlatego posiadanie stosunkowo łatwego i niezawodnego sposobu na ocenę stopnia jej zaawansowania może pomóc lekarzom określić, którzy pacjenci kwalifikują się (i w jakim stopniu) do leczenia farmakologicznego.
- Pamięć krótkotrwała - dlaczego jest ważna i jak ją ćwiczyć?
- Mózg każdego człowieka nieco inaczej reaguje na aktywność fizyczną
- Ogłoszono przełom w badaniach nad ludzkim mózgiem. Klucz do zrozumienia przyczyn autyzmu?
Źródło: PAP/łl
REKLAMA
REKLAMA