Kreml chce oskarżyć Ukrainę o naruszenie rozejmu. Prowokacje w Doniecku

Zgodnie z ogłoszeniem Kremla, w Wielką Niedzielę trwać powinien "rozejm wielkanocny". Jednak w tym czasie Rosjanie zainscenizowali ataki na okupowany przez siebie Donieck, nasilają też szturm na froncie. 

2025-04-20, 15:55

Kreml chce oskarżyć Ukrainę o naruszenie rozejmu. Prowokacje w Doniecku
Rosja przeprowadziła prowokację w Doniecku. Foto: EPA/SERGEY SHESTAK

"Rozejm wielkanocny". Rosjanie chcą oskarżyć Ukrainę

Jak poinformowało w niedzielę ukraińskie rządowe Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji (CPD), działające przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, "Rosjanie zainscenizowali ataki na okupowany przez siebie Donieck, aby oskarżyć Ukrainę o naruszenie ogłoszonego przez Kreml rozejmu wielkanocnego". 

"W rzeczywistości Rosjanie sami nie przestrzegają tzw. rozejmu, kontynuując ataki i ostrzały. Według ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, w ciągu pierwszych sześciu godzin po ogłoszeniu przez Rosję 'wielkanocnego zawieszenia broni' doszło do 387 ostrzałów i 19 ataków rosyjskiej armii. Rosjanie użyli dronów 290 razy" - podkreśliło CPD w komunikacie w Telegramie. 

W ich ocenie, "celem takich manipulacji jest oskarżenie Ukrainy o brak chęci dążenia do pokoju oraz wykreowanie wizerunku Putina jako rzekomego rozjemcy". Wcześniej rosyjskie media zaczęły rozpowszechniać informacje o domniemanym uderzeniu ukraińskich sił zbrojnych na Donieck.

REKLAMA

"Rozejm wielkanocny". Rosjanie nasilają ataki

Władimir Putin ogłosił w sobotę rozejm wielkanocny w wojnie z Ukrainą, który, według jego słów, ma obowiązywać przez 30 godzin - od godz. 17 czasu polskiego do godz. 23 w niedzielę. Krótko po wskazanej godzinie rozpoczęcia rozejmu szef CPD Andrij Kowałenko powiadomił, że siły rosyjskie kontynuują ataki na ukraińskie pozycje.

"Od godziny 10:00 zaobserwowano wzrost rosyjskiego ostrzału i użycia dronów kamikadze - samo wykorzystanie dronów FPV przez armię rosyjską podwoiło się. Najbardziej intensywne działania Rosjan dziś rano miały miejsce w kierunkach Pokrowska i Siewierska. Na tych oraz kilku innych odcinkach frontu Rosja nadal używa ciężkiego uzbrojenia" - przekazał za pośrednictwem platformy X Wołodymyr Zełenski.

Prezydent podkreślił, że ukraińska strona dokumentuje "każde rosyjskie naruszenie deklarowanego przez Rosję zobowiązania do całkowitego zawieszenia broni na okres Wielkanocy". 

"W praktyce albo Putin nie ma pełnej kontroli nad swoją armią, albo sytuacja pokazuje, że w Rosji nie mają oni zamiaru podejmować rzeczywistych kroków w kierunku zakończenia wojny i są zainteresowani jedynie korzystnym PR-em" - napisał Zełenski.

REKLAMA

Czytaj także:

Źródła: PAP/Polskie Radio/nł

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej