Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Wojewoda zwołał sztab kryzysowy
Wojewoda podlaski Jacek Brzozowski zwołał sztab kryzysowy w związku z pożarem w Biebrzańskim Parku Narodowym. Z ogniem, jaki objął kilkadziesiąt hektarów trzcinowisk, walczy kilkudziesięciu strażaków z użyciem m.in. dronów, specjalistycznego pojazdu SHERP, śmigłowca i samolotu gaśniczego.
2025-04-20, 20:00
O zwołanie sztabu kryzysowego w związku z gigantycznym pożarem trzcinowisk Biebrzańskiego Parku Narodowego wnioskował komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej. W spotkaniu udział biorą urzędnicy ds. zarządzania kryzysowego, dowódcy PSP i Policji oraz wojskowi z podlaskiego zgrupowania zadaniowego 12 Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej.
Do tej pory potwierdzono, że spłonęło ponad 60 hektarów traw i trzcinowisk. Pożar gasi ponad stu strażaków zawodowców i ochotników, a także leśnicy z Lasów Państwowych, mający w dyspozycji gaśnicze samolot i śmigłowiec. W akcji udział biorą też policjanci i Wojska Obrony Terytorialnej. Warunki pracy mundurowych są trudne - jest bardzo ciepło i wietrznie.
Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Spłonęło co najmniej 10 ha terenu
Zgłoszenie o pożarze dotarło do strażaków po godzinie 14.30 - poinformowała Polskie Radio rzeczniczka prasowa Podlaskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP, młodsza ogniomistrz Justyna Kłusewicz. Płoną trzcinowiska i bagienne tereny na styku powiatów augustowskiego i monieckiego - wskazała.
W akcji biorą udział też służby leśne, do gaszenia z powietrza używany jest samolot gaśniczy i śmigłowiec Lasów Państwowych. Rozpoznanie z powietrza prowadzone jest w czasie rzeczywistym. Na miejscu pracują bowiem strażacy z tzw. grupy dronowej, którzy na bieżąco ustalają kierunek rozprzestrzeniania się ognia. Używany jest też pojazd terenowy Sherp, który pozwala dowieźć sprzęt i strażaków w miejsca trudnodostępne.
REKLAMA
Kolejny pożar parku narodowego
To kolejny pożar, który strażacy muszą gasić na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego tej wiosny. Trzy tygodnie temu spłonęło blisko 90 ha trzcinowisk i suchych traw na granicy podlaskich powiatów augustowskiego i sokólskiego; akcja z udziałem ponad 120 strażaków trwała kilka godzin.
Czytaj także:
- Tragiczny pożar w Pszowie. Władze miasta ogłosiły żałobę
- Duży pożar lasu koło Bochni. 140 strażaków walczy z ogniem
Źródła: Polskie Radio/PAP/X/mbl
REKLAMA