Lenartowicz o gospodarce wodnej. "Jeden wielki chaos"

2024-09-18, 08:55

- Koordynacja polityki przeciwpowodziowej i gospodarki wodnej najbardziej szwankuje, to jest coś, czego nam najbardziej brakuje. Kwestię polityki wodnej mamy w tej chwili rozproszoną w co najmniej pięciu resortach - mówiła w Polskim Radiu 24 Gabriela Lenartowicz (Koalicja Obywatelska), wiceprzewodnicząca sejmowej komisji ochrony środowiska.

Relacja na bieżąco z sytuacji powodziowej na południu kraju cały czas na antenach Polskiego Radia. Przekazujemy także informacje minuta po minucie na naszej stronie polskieradio24.pl.

Na terenach dotkniętych powodzią rozpoczyna się szacowanie strat. Dociera tam również coraz więcej transportów z pomocą. Każda osoba dotknięta powodzią może liczyć na doraźną, jednorazową pomoc w wysokości 10 tysięcy złotych. Do dyspozycji poszkodowanych ma być też do 100 tysięcy złotych na odbudowę zabudowań gospodarczych oraz do 200 tysięcy złotych na odbudowę budynków mieszkalnych.

Gabriela Lenartowicz zauważyła, że część środków pomocowych z Unii Europejskiej i instytucji międzynarodowych powinna być przeznaczona na koordynację zarządzania kryzysowego gospodarką wodną. Pozwoli to niwelować skutki podobnych kataklizmów powodziowych w przyszłości. Zdaniem posłanki należy też przemyśleć sposoby zapobiegania powodziom.

Posłanka podkreślała znaczenia koordynacji działań w czasie zagrożenia. - Zarządzania zasobami wodnymi nie można oderwać od zarządzania kryzysowego. Mamy to poszatkowane, a jak obserwujemy w tej chwili, największą wagę ma w tej chwili koordynacja, obserwowanie i reakcja. Przy takich zjawiskach powodziowych, z jakimi mamy do czynienia, nie ma takich wałów, zbiorników, które by nas całkowicie zabezpieczyły - zauważyła.

REKLAMA

Posłuchaj

Gabriela Lenartowicz o braku jednolitej gospodarki wodnej (24 pytania - Rozmowa poranka) 17:45
+
Dodaj do playlisty

- Sytuacja wymaga dobrego myślenia i agregowania danych ze wszystkich stron i optymalizacji działań. Mamy do tego narzędzia. Jest czas, żeby zająć się polityką wodną - dodała, a obecną sytuację zarządzania zagrożeniem określiła jako "jeden wielki chaos". - Nie są agregowane dane od poszczególnych zarządzających infrastrukturą. Na przykład każdy ma swoją decyzję ws. zrzutu ścieków czy solanki i regulamin, tylko nigdzie nie jest to agregowane. Nikt nie mierzy, jaki daje to efekt w odbiorniku, czyli rzece. Przy dzisiejszych narzędziach to nie jest takie trudne do zrobienia. Musi być miejsce, w którym to się skupia - mówiła Lenartowicz.

Zobacz także:

Zbiornik Mietków na rzece Bystrzyca jest nieuszkodzony, nie ma żadnego przelewu - zapewnił we wtorek wieczorem szef MSWiA Tomasz Siemoniak. Podkreślił, że w związku z tym nie będzie żadnych decyzji dotyczących ewakuacji. Z tego kierunku nie ma zagrożenia - mówił minister.

Wcześniej podczas obrad sztabu kryzysowego we Wrocławiu prezydent Wrocławia Jacek Sutryk powiedział, że pękło obwałowanie przepompowni na Mietkowie, co oznacza konieczność szybkiej ewakuacji ludzi, a także pilnie potrzeba big bagów i helikopterów.

REKLAMA

***

Audycja: 24 pytania - Rozmowa poranka
Prowadzący: Roch Kowalski
Gość: Gabriela Lenartowicz (Koalicja Obywatelska), wiceprzewodnicząca sejmowej komisji ochrony środowiska
Data emisji: 18.09.2024
Godzina: 7.33

PR24/ka/wmkor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej