Orlen Superliga. Skandalu po hicie ciąg dalszy. Komisarz ligi wszczął postępowanie
Superliga Sp. z o.o. wydała oświadczenie w sprawie skandalicznych wydarzeń, do których doszło po niedzielnym meczu 8. kolejki ekstraklasy piłkarzy ręcznych. Orlen Wisła Płock wygrała z Industrią Kielce 29:25, ale więcej niż o wyniku, mówiono o skandalicznych sytuacjach między trenerami obu najsilniejszych polskich drużyn.
2024-10-14, 17:34
Dwie zdecydowanie najlepsze drużyny klubowe polskiej piłki ręcznej spotkały się ze sobą już w ósmej kolejce sezonu Orlen Superligi.
Na parkiecie po raz piąty z rzędu lepsza okazała się Orlen Wisła, która wygrała z Industrią różnicą czterech bramek. Wynik "świętej wojny" właściwie jednak odszedł w zapomnienie.
Już w trakcie meczu dochodziło do wielu spięć między zawodnikami. Dość powiedzieć, iż sędziowie odgwizdali aż 21 dwuminutowych kar dla graczy obu drużyn. Prawy rozgrywający gości Jorge Maqueda otrzymał czerwoną kartkę za... ugryzienie Mirsada Terzicia w pierwszej połowie spotkania. Sam Terzić też nie dotrwał do końca spotkania, otrzymując w 57. minucie czerwony kartonik ze względu na trzecie wykluczenie.
Plucie i rasizm - mocne zarzuty po hicie
Najgoręcej było jednak po meczu. Zaraz po końcowym gwizdku doszło do przepychanek między trenerami i zawodnikami obu drużyn. Xavi Sabate z Orlen Wisły i Tałant Dujszebajew z Industrii, który już podczas spotkania nie umiał utrzymać nerwów na wodzy, starli się słownie, a potem wzajemnie zarzucali sobie skandaliczne zachowanie.
REKLAMA
Sabate zarzucił, że szkoleniowiec rywali go opluł, z kolei Dujszebajew oskarżył Hiszpana o rasistowskie zachowanie. Trener "Nafciarzy" miał nazwać Kirgiza "je***nym Chińczykiem".
Oba kluby wydały oskarżenia, broniące swoich racji i atakujące rywali. Goście zarzucali także płockim kibicom obrażanie dwóch swoich zawodników. Dylan Nahi miał być wyzywany na tle rasistowskim, a Tomasz Gębala słuchał obraźliwych przyśpiewek ze względu na fakt, że przed pięcioma laty zamienił płocki klub na kielecki.
Superliga reaguje na skandal
O scenach w Płocku zrobiło się głośno również w mediach w innych krajach. Nic dziwnego, że władze Orlen Superligi postanowiły wydać oświadczenie w sprawie skandalu, jaki wybuchł po meczu dwóch krajowych potęg.
W poniedziałkowym oświadczeniu zapewniono, że komisarz ligi Piotr Łebek wszczął postępowanie wyjaśniające w sprawie incydentów związanych z meczem w Orlen Arenie.
REKLAMA
Poniżej pełna treść oświadczenia:
"Informujemy, że Komisarz Ligi rozpoczął postępowanie mające na celu wyjaśnienie incydentów do których doszło w dniu 13.10.2024, podczas meczu pomiędzy ORLEN Wisłą Płock a Industrią Kielce.
Superliga sp. z o.o. informuje, że szacunek wobec drugiego człowieka, szczególnie zawodników, trenerów, sędziów, delegatów, kibiców i wszystkich osób pracujących przy organizacji meczów, jest dla nas wartością nadrzędną. Wierzymy, że piłka ręczna powinna łączyć ludzi wokół wspólnej pasji i promować pozytywne wartości. Dlatego nie ma naszej zgody na agresywne zachowania godzące w podstawowe wartości, takie jak godność i szacunek wobec drugiego człowieka, zarówno na boisku jak i na trybunach".
- Orlen Superliga. "Święta wojna" znowu dla płocczan. Orlen Wisła lepsza od Industrii
- Orlen Superliga. Tałant Dujszebajew i Xavi Sabate skoczyli sobie do gardeł. "Opluł mnie na oczach delegata"
/empe
REKLAMA