Tajemnicza choroba atakuje układ oddechowy. GIS apeluje o ostrożność
Wykryto nową, niezdiagnozowaną jeszcze chorobę - przekazał Główny Inspektorat Sanitarny. W wydanym komunikacie zaapelował, by w oczekiwaniu na ustalenie przyczyny epidemii, zachować ostrożność wobec osób z objawami infekcji układu oddechowego przybywających z regionu Demokratycznej Republiki Konga
2024-12-10, 06:39
Inspektorat zaznaczył też, by zachować szczególną ostrożność i śledzić komunikaty władz lokalnych i WHO.
Grypopodobne objawy
Jak wyjaśnił GIS, między 24 października a 5 grudnia 2024 r. odnotowano 406 przypadków niezdiagnozowanej choroby z objawami gorączki, bólu głowy, kaszlu, kataru i bólu ciała, a wśród nich - 31 zgonów. "Wszystkie ciężkie przypadki zgłoszono również jako poważne niedożywienie. Większość zgłoszonych przypadków dotyczy dzieci, szczególnie poniżej piątego roku życia" - zaznaczył.
Inspektorat poinformował, że obszar jest wiejski i odległy, a dostęp do niego jest dodatkowo utrudniony przez trwającą porę deszczową. Podkreślił, że zespoły szybkiego reagowania zostały rozmieszczone w celu zidentyfikowania przyczyny i wzmocnienia reakcji.
"Zespoły ekspertów zbierają próbki do badań laboratoryjnych, zapewniają bardziej szczegółową charakterystykę kliniczną wykrytych przypadków, badają dynamikę transmisji i aktywnie poszukują dodatkowych przypadków, zarówno w placówkach służby zdrowia, jak i na poziomie społeczności. Zespoły pomagają również w leczeniu pacjentów, komunikacji ryzyka i zaangażowaniu społeczności" - przekazał GIS.
REKLAMA
Jednocześnie zaznaczył, że biorąc pod uwagę zgłaszane objawy kliniczne oraz szereg powiązanych zgonów, ostre zapalenie płuc, grypa, odra, malaria i COVID-19 - są uważane za potencjalne czynniki przyczynowe, a niedożywienie jest czynnikiem współistniejącym.
Ryzyko transmisji
Jak poinformował GIS, na poziomie kraju (Kongo) ryzyko jest uważane za umiarkowane ze względu na lokalny charakter ogniska w strefie zdrowia Panzi w prowincji Kwango. "Jednak potencjał rozprzestrzeniania się na sąsiednie obszary, w połączeniu z lukami w systemach nadzoru i reagowania, wskazuje na potrzebę zwiększonej gotowości" - zaznaczył.
Podał, że na poziomie regionalnym i globalnym ryzyko pozostaje obecnie niskie, ale "bliskość dotkniętego obszaru do granicy z Angolą budzi obawy o potencjalną transmisję transgraniczną, a stały monitoring i koordynacja transgraniczna będą niezbędne do złagodzenia tego ryzyka".
REKLAMA
Czytaj także:
- Podnoszą alarm. Rekordowa liczba zachorowań na krztusiec i RSV w Polsce
- Zmutowany wirus w ściekach, alarm w Warszawie. Apel do rodziców
- Zakażenia mykoplazmą. Lekarz: epidemia co kilka lat jest nieunikniona
"Trwają badania laboratoryjne w celu ustalenia dokładnej przyczyny. Na tym etapie możliwe jest również, że więcej niż jedna choroba przyczynia się do przypadków i zgonów" - podał GIS.
PAP/ mbl
REKLAMA