La Liga. Sędziowskie kontrowersje po meczu Realu. Vinicius znów w centrum uwagi

Real Madryt doznał sporego rozczarowania w sobotnim meczu z Rayo Vallecano - "Królewscy" przystępowali do tego spotkania osłabieni, przegrywali 0:2, ale ostatecznie starcie zakończyło się podziałem punktów. To jednak nie o braku wygranej mówi się najwięcej, lecz o kontrowersjach związanych z sędziowaniem.

Zdenerwowani na kilka sędziowskich błędów byli zawodnicy Realu, przede wszystkim chodziło o niepodyktowanie rzutu karnego po faulu na Viniciusie.

Głosy krytyki popłynęły też z Barcelony, która nie zostawiła suchej nitki na arbitrze po innej sytuacji z Viniciusem.

REKLAMA

Wprowadzony na murawę Brazylijczyk uniknął czerwonej kartki po tym, jak wyjątkowo ekspresyjnie protestował po tym, jak domagał się od Martíneza Munuery pokazania rywalowi żółtej kartki. Zawodnik Realu sam został napomniany przez sędziego, co jednak nie ostudziło jego protestów. Czy zasłużył wówczas na czerwoną kartkę? Oglądając powtórki, można pokusić się o opinię, że piłkarz przekroczył granicę.

Nie jest to pierwszy raz, kiedy Vinicius zachowuje się kontrowersyjnie i wymyka się sprawiedliwości - przynajmniej zdaniem mediów związanych z odwiecznym rywalem. Przepychanki na linii Barcelona - Real są już stałym elementem krajobrazu La Liga.

• Premier League. Faworyci remisują swoje mecze. Liverpool uratował punkt, Arsenal też bez wygranej
• Serie A. Kapitalna passa lidera. Atalanta wygrała po raz dziesiąty z rzędu
• Bundesliga. Bayern pokonany po raz pierwszy, a Bayer goni monachijczyków

ps, PolskieRadio24.pl

REKLAMA