Świątek gotowa do powrotu. Drabinka w Dausze będzie wyzwaniem
Iga Świątek wraca na kort po dwóch tygodniach przerwy. Wiceliderka rankingu tenisistek weźmie udział w turnieju rangi WTA 1000 w Dosze, gdzie wygrała trzy poprzednie edycje. Z Polek od niedzieli w Katarze rywalizować będą też Magdalena Fręch i Magda Linette.
2025-02-07, 15:55
Świątek prawie jak u siebie
Dauha to jedno z ulubionych miejsc Świątek i jej wyniki w pełni potwierdzają to, że czuje się tam fenomenalnie. Częściej, bo czterokrotnie, wygrywała tylko wielkoszlemowy French Open w Paryżu. Trzy zwycięstwa natomiast odniosła też w Rzymie.
W Katarze ostatniej porażki doznała pięć lat temu, gdy w drugiej rundzie przegrała z Rosjanką Swietłaną Kuzniecową. W kolejnej edycji nie startowała, a od 2022 roku jest tam niepokonana. Rok temu w finale po świetnym meczu pokonała reprezentującą Kazachstan Jelenę Rybakinę 7:6 (10–8), 6:2.
W pierwszej rundzie 23-latka z Raszyna ma "wolny los".
W kolejnej zagra albo z Marią Sakkari (29. WTA), albo z kwalifikantką. Oczywiście Polka będzie faworytką, jednak schody zaczną się w Dosze błyskawiecznie - już w trzeciej rundzie 23-latka trafić na wicemistrzynię olimpijską Donnę Vekić (19. WTA) lub dobrze znane sobie Lindę Noskovą lub Julię Putincewą, które pokonywały Świątek w turniejach wielkoszlemowych.
REKLAMA
Później... no cóż, łatwiej nie będzie - Świątek może zmierzyć się z z Jeleną Rybakiną (5. WTA), która ograła ją cztery razy. W półfinale czekać może ta, której uniknięcie zawsze oznacza ulgę, czyli Jelena Ostapenko (35. WTA), dotychczas niepokonana przez Polkę.
Prowadzenie w rankingu musi poczekać
Choć w rankingu Świątek traci do Aryny Sabalenki tylko 186 punktów, to w notowaniu po turnieju w Dosze na pewno nie zdoła wyprzedzić Białorusinki. Polka broni bowiem 1000 punktów wywalczonych rok temu i nie powiększy dorobku. Sabalenki natomiast w poprzedniej edycji w Katarze zabrakło i każdy wygrany mecz będzie jej dawał zysk.
Linette w pierwszej rundzie zagra z zawodniczką z kwalifikacji. Znacznie trudniejsze zadanie czeka Fręch. 27-letnia łodzianka zmierzy się z rozstawioną z numerem 13. Beatriz Haddad Maią. Z Brazylijką grała wcześniej cztery razy i odniosła jedno zwycięstwo. Jeśli Polki awansują do drugiej rundy, to w niej staną naprzeciw siebie.
REKLAMA
- Dramat Świątek. Polka przegrała walkę o finał Australian Open
- Iga Świątek miała piłkę meczową. Finał Australian Open bez Polki
- Danielle Collins zareagowała na porażkę Igi Świątek
Źródło: PAP/ps
REKLAMA