Kolejny kontrowersyjny pomysł Trumpa. Zacznie od Europy

USA. Kolejny pomysł Trumpa. Zamknie konsulaty w Europie Zachodniej

Kilka dni temu "The Washington Post" informował o tym, że prezydent USA Donald Trump zamierza wycofać z Europy nawet 20 tysięcy amerykańskich żołnierzy. Wiadomo też, że część administracji Trumpa głośno mówi o ewentualnym scenariuszu wystąpienia Stanów Zjednoczonych z NATO, nie wspominając o całkowitym wycofaniu wsparcia militarnego dla Ukrainy. Dodajmy, że Trump zasugerował w czwartek, iż USA mogą odmówić obrony swoich sojuszników w ramach Paktu Północnoatlantyckiego - jeżeli nie będą oni przeznaczać większych środków na obronność.

• Szef NATO rozmawiał z Zełenskim. Dał mu radę w sprawie Trumpa
• Tesławski o polityce Trumpa: pozycja Stanów Zjednoczonych będzie słabnąć

W piątek świat obiegła kolejna kontrowersyjna decyzja amerykańskiego przywódcy. Otóż Departament Stanu USA rozważa zamknięcie ponad dziesięciu konsulatów, głównie w Europie Zachodniej. Na liście znalazły się m.in. placówki w Hamburgu, Strasburgu i Florencji. Informacje w tej sprawie przekazał Reuters, powołując się na urzędników.

Na liście są Niemcy, Francja, Portugalia i Brazylia

To nie koniec. W planach likwidacji są jeszcze konsulaty w miastach, takich jak Lipsk, Düsseldorf (Niemcy), Bordeaux, Rennes, Lyon i Strasburg (Francja), Ponta Delgada (Portugalia) i Belo Horizonte (Brazylia). Urzędnicy bliscy sprawie poinformowali, że lista nie jest ostateczna. Departament Stanu rozważa również połączenie swoich biur w siedzibie głównej w Waszyngtonie, szczególnie tych, które pracują w obszarach praw człowieka, kryzysu uchodźczego, kwestii praw kobiet czy działań mających na celu przeciwdziałanie handlowi ludźmi.

• Ponad dwa miliardy funtów na zdolności obronne. Ukraina dostanie pożyczkę
• Zadał pytanie, wybuchł spór. Marek Wałkuski: mam mieszane uczucia
• Seria wpisów Zełenskiego. "Pozostajemy strategicznymi partnerami, mimo trudnego dialogu"

Przypomnijmy, że Departament Stanu powiadomił w poniedziałek Kongres o planach zamknięcia swojej misji w mieście Gaziantep, w południowo-wschodniej Turcji. Ta placówka wspierała działania humanitarne w północnej Syrii.

REKLAMA

Redukcje w amerykańskich ambasadach

W lutym Agencja Reutera podała, że amerykańskie placówki dyplomatyczne zostały poproszone o rozważenie redukcji liczby zarówno amerykańskich, jak i lokalnie zatrudnionych pracowników o co najmniej 10 proc. Prezydent USA Donald Trump w tym samym miesiącu wydał zarządzenie wykonawcze, mające na celu reorganizację amerykańskiej służby zagranicznej. Decyzja ta wiąże się z działaniem ministerstwa (departamentu) wydajności państwa (DOGE), której szefem jest miliarder Elon Musk.

• Szczyt w Londynie. Jakie decyzje zapadły ws. Ukrainy?
• Ukraina zaskakuje Rosję na froncie. Generał zbiera pochwały

Według informacji na stronie internetowej Departamentu Stanu, na świecie działa ponad 270 amerykańskich misji dyplomatycznych, zatrudniających łącznie prawie 70 tys. pracowników. Z czego ok. 45 tys. stanowią pracownicy zatrudnieni lokalnie, 13 tys. - członkowie służby zagranicznej, a 11 tys. - pracownicy służby cywilnej.

Źródła: AFP/PAP/Washington Post/hjzrmb/kor