Hałas nie tylko uszkadza słuch. To wróg serca i mózgu

- Muzyka ze słuchawek wymaga od nas racjonalnego postępowania. Jeżeli po ich zdjęciu z uszu czujemy się zmęczeni, oznacza to, że poziom i natężenie dźwięku było zbyt wysokie. Długie korzystanie ze słuchawek daje efekt zmęczenia słuchowego np. gdy słyszymy szum w uszach - mówił w Polskim Radiu 24 otolaryngolog. prof. Piotr Skarżyński. 

2025-03-12, 20:00

Hałas nie tylko uszkadza słuch. To wróg serca i mózgu
Nadmierny hałas przyspiesza negatywne trendy w stanie organizmu: od podniesienia ciśnienia i pogorszenia pracy serca, kłopoty ze snem aż po zły stanu słuchu.Foto: Axel_Kock/Shutterstock.com

Długotrwały hałas nie tylko uszkadza słuch, ale ma wpływ na funkcjonowanie wielu organów. Jak podkreślił Piotr Skarżyński "hałas wokół nas wytwarzają urządzenia, których jest coraz więcej: od wiatraczka do chłodzenia procesorów w komputerze, po różne urządzenia, które  wytwarzają dźwięki. Nie nakładają się nawzajem, tworząc tzw. tło dźwiękowe. Nawet tak dziś chętnie promowane wiatraki do produkcji prądu są źródłem emisji dźwięków o niskiej częstotliwości (infradźwięków)". 


Posłuchaj

Sylwia Koch–Kopyszko o biogazie (Zmiana klimatu) 26:25
+
Dodaj do playlisty

 

 - Naukowcy zwracają uwagę, że dużym zagrożeniem dla słuchu są nie tylko takie wysokie, głośne dźwięki jak np. młot pneumatyczny, ale także na fakt stałego narażenia na hałas organu słuchu z powodu odgłosów najbliższego otoczenia na poziomie około 60 decybeli. To bardzo męczy układ nerwowy i powoduje, że ten szum słyszymy nawet potem, jak zasypiamy. Dlatego tak ważne jest, aby nie spać w miejscach, gdzie słuchać np. klimatyzację, lodówkę, włączony telewizor, urządzenie do filtracji wody w akwariach itp. To wszystko ma potem wpływ na nasz układ nerwowy - wyjaśniał prof. Piotr Skarżyński. 

Jakie są problemy ze słuchem dzieci? 

W opinii eksperta coraz częściej przy budowie np. szkół zwraca się uwagę na używane materiały, aby ograniczały hałas, nawet jeśli to podnosi koszy, "bo to też jest inwestycja w nasze zdrowie". 

REKLAMA

Oblicza się, że od 1 promila do kilku procent noworodków rodzi się z niedosłuchem, co często wymaga wszczepienia im specjalnego implantu. A wśród dzieci w wieku szkolnym, nawet 20 procent ma różnego typu kłopoty ze słuchem. Tu najczęściej nie chodzi o niedosłuch, tylko raczej o problemy z interpretacją tego, co się do nich mówi z powodu różnego typu kłopotów na tle nerwowym.

***

AudycjaSamo zdrowie
Prowadząca: Małgorzata Telmińska
Gość: prof. Piotr Skarżyński (otolaryngolog) 
Data emisji: 12.03.2025
Godzina emisji: 19.33

Źródło: Polskie Radio 24/ SW

REKLAMA

   

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej