"Donald Trump zarżnął Radio Wolna Europa". Słynna rozgłośnia zamilkła

Radio Wolna Europa przestało nadawać po decyzji Donalda Trumpa o odcięciu finansowania. Prezes mającej siedzibę w Pradze stacji, nazwał decyzję "prezentem dla wrogów Ameryki". Radio Wolna Europa nadawało między innymi w Rosji i na Ukrainie. W Rosji otrzymało status zagranicznego agenta.

2025-03-16, 11:47

"Donald Trump zarżnął Radio Wolna Europa". Słynna rozgłośnia zamilkła
Stany Zjednoczone zakończyły finansowanie Radia Wolna Europa i Głosu Ameryki. Foto: ROBERTO SCHMIDT/AFP/East News

Koniec finansowania dla Radia Wolna Europa

W sobotę na mocy rozporządzenia prezydenta Trumpa, po ponad 75 latach działania wstrzymane zostały transmisje szeregu publicznie finansowanych stacji radiowych i telewizyjnych, w tym tych największych i najbardziej znanych, Głosu Ameryki i Radia Wolna Europa. Siedziba założonego w 1950 roku Radia Wolna Europa mieści się w Pradze od trzydziestu lat. W powojennej Polsce audycje RWE były często zagłuszane przez PRL-owskie władze

"Donald Trump zarżnął Radio Wolna Europa" - taką opinię wystosowały czeskie media po decyzji Donalda Trumpa o odcięciu rozgłośni od finansowania. Szef czeskiego MSZ Jan Lipavský stwierdził, że uciszenie radia jest stratą dla wszystkich, którzy wierzą w demokrację. 

- Gdy rozgłośnia zaczęła nadawać, pokazywała drogę tym, którym totalitarna władza odebrała prawdę. Dziś sytuacja jest taka sama - mówił czeski minister.

- Od Białorusi po Iran, od Rosji po Afganistan, Radio Wolna Europa i Głos Ameryki są dla ludzi żyjących w zniewoleniu jednymi z niewielu wolnych źródeł - dodał.

REKLAMA

Jak podkreślały media, to Elon Musk naciskał na zamknięcie Radia Wolna Europa i Głosu Ameryki. Zdaniem szefa Departamentu ds. Wydajności Rządu, rozgłośnie prezentowały "szalenie lewicowe" poglądy. 

Furtka dla autorytarnych reżimów

Eksperci ostrzegają, że zamknięcie rozgłośni jest szansą na poszerzenie wpływów przez Rosję i Chiny. Te media przez kilkadziesiąt lat stanowiły wizytówkę Ameryki jako strażnika wolnego świata. W podobnym tonie wypowiadał się prezes Radia Wolna Europa Stephen Capus.

- Anulowanie umowy o dotację dla Radia Wolna Europa/Radia Swoboda byłoby ogromnym darem dla wrogów Ameryki. Irańscy ajatollahowie, chińscy przywódcy komunistyczni i autokraci w Moskwie i Mińsku świętowaliby upadek RFE/RL po 75 latach. Oddanie naszym przeciwnikom zwycięstwa uczyniłoby ich silniejszymi, a Amerykę słabszą - mówił.

Wszyscy dziennikarze Głosu Ameryki zostali wysłani na przymusowy urlop. Z kolei Radio Wolna Europa zostało poinformowane o zakończeniu finansowania z Agencji ds. Globalnych Mediów USA. Media zatrudniały łącznie ok. 2 tys. osób. Nadawały w 49 językach. Z budżetem 270 mln dolarów nadawały do ok. 361 mln osób tygodniowo. 

REKLAMA

"Radykalna propaganda"?

Argumentując decyzję, Biały Dom przekazał, "że podatnicy nie będą więcej opłacać radykalnej propagandy". Przytoczono przy tym wiele głosów krytycznych na temat działalności stacji i ich rzekomego lewicowego charakteru.

- Każdy z nas liczył się, że może do tego dojść, bo mieliśmy już jedną serię zwolnień i nikt nie był pewny swojej pracy. Ale mimo wszystko jest to szok, że to naprawdę się stało. Że trwająca od tylu dekad instytucja może z dnia na dzień zostać zamknięta - skomentowała decyzję jedna z ukraińskich dziennikarek Głosu Ameryki. 

Siedziba założonego w 1950 roku Radia Wolna Europa mieści się w Pradze od trzydziestu lat. Początkowo znajdowała się w budynku byłego Zgromadzenia Federalnego Czechosłowacji. Ze względów bezpieczeństwa została później przeniesiona do nowo wybudowanego gmachu poza ścisłym centrum czeskiej stolicy.

Czytaj także:

Źródła: Polskie Radio/PAP/egz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej