Trump porozmawia z Putinem o wojnie w Ukrainie. Wskazał ewentualne ustępstwa

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump planuje we wtorek rozmawiać z Władimirem Putinem. Tematem rozmowy ma być zakończenie wojny w Ukrainie.

2025-03-17, 06:17

Trump porozmawia z Putinem o wojnie w Ukrainie. Wskazał ewentualne ustępstwa
Donald Trump ma rozmawiać z Putinem we wtorek. Foto: Manuel Balce Ceneta/Associated Press/East News

Trump negocjuje zakończenie wojny. "Będziemy rozmawiali o elektrowniach"

- W weekend wykonano dużo pracy - powiedział Trump dziennikarzom na pokładzie samolotu Air Force One. - Chcemy zobaczyć, czy możemy zakończyć tę wojnę. Może możemy, może nie, ale myślę, że mamy bardzo duże szanse - powiedział amerykański prezydent.

Na pytanie o ewentualne ustępstwa odpowiedział, że "będziemy rozmawiali o terytorium, będziemy rozmawiali o elektrowniach". - Myślę, że wiele z tego zostało już omówione przez obie strony, Ukrainę i Rosję. Już o tym rozmawiamy, dzieląc pewne aktywa - powiedział amerykański prezydent.

Konsultacje szefów MSZ Rosji i USA

W weekend konsultacje telefoniczne przeprowadzili ministrowie spraw zagranicznych obu krajów. Marco Rubio i Siergiej Ławrow rozmawiali między innymi o Ukrainie i ich lutowym spotkaniu w Arabii Saudyjskiej. W niedzielę jeden z amerykańskich negocjatorów pokoju na Ukrainie Steve Witkoff mówił, że po jego spotkaniu z Władimirem Putinem zmniejszyły się różnice między Moskwą i Kijowem. Jego zdaniem kluczowy dla porozumienia będzie status czterech obwodów okupowanych przez Rosję. Zapowiedział kolejne rozmowy z Ukraińcami.

Donald Trump ocenia, że po rozmowach Witkoff-Putin jest bardzo duża szansa, iż wojna w końcu dobiegnie końca. Z kolei rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow mówił, że amerykański wysłannik otrzymał od Władimira Putina szereg sygnałów, które ma przekazać Donaldowi Trumpowi.

REKLAMA

Specjalny wysłannik Trumpa spotkał się z Putinem. "Pozytywna rozmowa, oparta na rozwiązaniach"

W czwartek możliwości zakończenia wojny w Ukrainie omawiał z Putinem specjalny wysłannik Donalda Trumpa ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff. Relacjonując tę rozmowę, stwierdził, że była ona pozytywna i "oparta na rozwiązaniach", trwała mniej więcej trzy-cztery godziny, a stanowiska obu stron są teraz bliżej niż kiedykolwiek. Kiedy prowadzący wywiad w CNN dziennikarz Jake Tapper zwrócił uwagę, że w przeciwieństwie do Ukraińców Putin nie przyjął bezwarunkowo propozycji 30-dniowego zawieszenia broni, Witkoff odparł, że rosyjski prezydent "akceptuje filozofię prezydenta Trumpa" i chce zakończyć wojnę.

- Myślę, że mamy w terenie szczególne warunki: jest granica o długości 2000 km, na której obecnie toczą się wszelkiego rodzaju walki między wojskami rosyjskimi i ukraińskimi. Jest region kurski, o którym należy tutaj pomyśleć. To wszystko są szczegóły, które muszą zostać ustalone przy stole - powiedział.

(PAP) (PAP)

Stwierdził też, że kluczowe znaczenie w negocjacjach będzie miał status czterech okupowanych i anektowanych przez Rosję obwodów. Odmówił jednak odpowiedzi na pytanie, czy USA uznają rosyjskie zdobycze terytorialne. - Nie chcę teraz o tym mówić. Myślę, że trochę za wcześnie, żeby się w to zagłębiać. Teraz myślę, że będziemy mieć zespoły negocjatorów Stanów Zjednoczonych, którzy spotkają się z Ukraińcami w tym tygodniu, to samo stanie się z Rosjanami - mówił dyplomata i przyjaciel prezydenta USA.

Porozumienie Waszyngton-Kijów w sprawie zawieszenia broni

Do spotkania Witkoffa i Putina doszło dwa dni po tym, jak USA i Ukraina uzgodniły propozycję 30-dniowego zawieszenia broni. Putin oznajmił, że Rosja popiera amerykańską propozycję zakończenia konfliktu metodami pokojowymi, ale podkreślił, że jakiekolwiek zawieszenie broni powinno prowadzić do trwałego pokoju, a więc musi wyeliminować zasadnicze przyczyny konfliktu. Zasugerował także, że przedłożona im propozycja zawieszenia broni jest korzystna dla Ukraińców, którzy mogą wykorzystać ten okres do mobilizacji i dozbrojenia.

REKLAMA

Jego zdaniem rosyjskie wojska obecnie nacierają na prawie wszystkich odcinkach linii frontu i tworzą się tam warunki do tego, by rosyjska armia zablokowała duże oddziały Ukraińców. Rosyjski przywódca sprzeciwia się dalszej mobilizacji na Ukrainie, szkoleniom żołnierzy i dostarczaniu broni dla Kijowa. Jego zdaniem trudna do przeprowadzenia będzie kontrola zawieszenia broni, bo linia frontu mierzy dwa tysiące kilometrów.

Czytaj także: 

Zdaniem Ukraińców takie deklaracje Rosjan to manipulacja i przygotowania do odmowy zawieszenia broni. Jak twierdzi prezydent Ukrainy, Kreml przygotowuje odmowę Stanom Zjednoczonym.

Źródło: Polskie Radio/PAP/mbl/kor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej