Zmasowany ostrzał Strefy Gazy, rośnie bilans ofiar. Izrael: otworzą się bramy piekieł

Do 330 wzrosła liczba zabitych w nocnych izraelskich nalotach na Strefę Gazy - poinformowały palestyńskie źródła medyczne. Jak podano, w większości są to dzieci, kobiety i osoby starsze. Celem ataków - według służb cywilnych Strefy Gazy - były między innymi szkoły i ośrodki dla uchodźców. Tamtejsze ministerstwo zdrowia podało, że ponad 1000 osób zostało rannych. To największe ataki armii Izraela od czasu zawieszenia broni z Hamasem, które rozpoczęło się 19 stycznia.

2025-03-18, 06:32

Zmasowany ostrzał Strefy Gazy, rośnie bilans ofiar. Izrael: otworzą się bramy piekieł
Izrael wznowił ataki na Strefę Gazy. Foto: PAP/Ugur Can/ABACA

Strefa Gazy. Izrael wznowił bombardowania

Izraelskie wojsko potwierdziło, że przeprowadza zakrojone na szeroką skalę uderzenia na cele Hamasu w Strefie Gazy. Biuro premiera Benjamina Netanjahu wydało oświadczenie, w którym napisano, że ataki są "następstwem wielokrotnej odmowy Hamasu uwolnienia zakładników, a także odrzucenia wszystkich propozycji, jakie Hamas otrzymał od wysłannika prezydenta USA Steve'a Witkoffa i mediatorów". "Od teraz Izrael będzie działał przeciwko Hamasowi z rosnącą siłą militarną" - zadeklarowano.

- Nie poprzestaniemy, dopóki nie zrealizujemy wszystkich celów tej wojny, a wszyscy porwani nie wrócą do domu - oświadczył we wtorek nad ranem izraelski minister obrony Israel Kac. Zagroził w komunikacie, że w Gazie "otworzą się bramy piekieł", a Hamas zostanie uderzony z siłą, "jakiej nigdy wcześniej nie widział".

Hamas do Netenjahu. "Wyrok śmierci"

Według strony palestyńskiej, w nocy dokonano co najmniej 35 nalotów. Wysoki rangą przedstawiciel Hamasu oskarżył Izrael o zerwanie rozejmu. "Premier Netanjahu i jego ekstremistyczny rząd postanowili unieważnić porozumienie o zawieszeniu broni, narażając zakładników w Strefie Gazy na nieznany los" - czytamy w oświadczeniu Hamasu.

"Decyzja Netanjahu, by wznowić wojnę oznacza poświęcenie życia przetrzymywanych więźniów i wydaje na nich wyrok śmierci" - oświadczył wysoki rangą przedstawiciel Hamasu Izzat al-Rishq. Jak dodał, premier Izraela "użył bombardowań jako politycznej łodzi ratunkowej, która ma odwrócić uwagę od wewnętrznych kryzysów".

REKLAMA

Komentarz Białego Domu

Rzeczniczka Białego Domu, Karoline Leavitt poinformowała, że izraelskie władze przed uderzeniem konsultowały to z administracją Donalda Trumpa. -  Prezydent Trump mówił wyraźnie. Hamas, Huti i wszyscy ci, którzy próbują zastraszyć nie tylko Izrael, ale też Stany Zjednoczone Ameryki, będą musieli za to zapłacić - podkreśliła Leavitt na antenie Fox News.

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio/jp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej