Iga Świątek zdradziła swoje najbliższe plany. "Muszę wrócić do Polski"
Iga Świątek w rozmowie z telewizją Canal+ Sport podsumowała swoją porażkę z Jeleną Ostapenko w ćwierćfinale turnieju rangi WTA 500 w Stuttgarcie. Tenisistka wspomniała też o konieczności powrotu do Polski przed wyjazdem do Madrytu na prestiżowy turniej, podczas którego będzie broniła tytułu.
2025-04-20, 18:57
Iga Świątek znowu nie znalazła sposobu na Jelenę Ostapenko. W Wielką Sobotę przegrała ćwierćfinałowy mecz turnieju rangi WTA 500 w Stuttgarcie, ulegając Łotyszce w trzech setach. Tym samym bilans meczów Ostapenko - Świątek wynosi już 6:0.
To dlatego Iga Świątek przegrała? "Żałuję"
W niedzielę na antenie Canal+ Sport ukazał się wywiad dziennikarzy tej stacji z Igą Świątek, w którym odniosła się ona do rozegranego dzień wcześniej meczu. Wiceliderka światowego rankingu przyznała, że źle zaczęła mecz i dość gładko przegrała pierwszego seta. W drugiej partii potrafiła jednak pokonać Ostapenko. - Miałam wrażenie, że nie robiłam wszystkiego dobrze, ale w pewnym sensie wybaczyłam sobie i postanowiłam rozwiązać moje problemy z serwisem. Udało mi się, dlatego w drugim secie grałam, to co chciałam - wyjaśniała Iga Świątek.
Polska tenisistka wskazała też kluczowe momenty z trzeciej partii, które zadecydowały o porażce. - Pierwszy gem był kluczowy, bo dałam Jelenie dobrze wejść w ten set. Szkoda, że nie zagrałam bardziej zdecydowanie. Żałuję, że w końcówce popełniłam ten błąd z returnu. Mogłam zagrać bezpiecznie - wspominała 23-latka.
Świątek zapewniła także, że nie przegrała meczu przez nieumiejętność poradzenia sobie z presją. - Jestem już na takim etapie, że nie ma miesięcy, kiedy nie ma presji. Jestem skupiona na sobie, ułożyłam sobie kilka rzeczy, jeśli chodzi o moje zaangażowanie i koncentrację. Mam nadzieję, że moje skupienie i to, co robimy na korcie treningowym, przyniesie swoje efekty na meczach - powiedziała z nadzieją.
REKLAMA
Madryt kolejnym celem. Ale najpierw powrót
Teraz przed Polką udział w prestiżowym turnieju rangi WTA 1000 na kortach ziemnych w Madrycie. Przed rokiem triumfowała w stolicy Hiszpanii. Tegoroczne zmagania rozpoczną się 22 kwietnia, ale, ze względu na rozstawienie, Iga Świątek zacznie rywalizację od 2. rundy. - Muszę teraz wrócić do Polski ze względu na sprawy prywatne. Może udam się do Madrytu we wtorek, ale jeszcze nie wiem, kiedy tam polecę - wyjaśniła Iga Świątek.
Tymczasem sobotnia pogromczyni Polki powalczy w Lany Poniedziałek o turniejowy triumf w Stuttgarcie. Finałową rywalką Jeleny Ostapenko będzie Białorusinka Aryna Sabalenka, która powiększy przewagę w rankingu WTA nad Świątek.
- Iga Świątek przybita po porażce z Ostapenko. "Miałam swoje szanse"
- Świątek - Ostapenko. Gorzkie pożegnanie w Stuttgarcie. Koszmar Polki znów poza zasięgiem
Źródła: PolskieRadio24.pl, Canal+, empe
REKLAMA