"Wniósł do Kościoła odmienny powiew". Ks. Chrostowski o Franciszku
- Papież Franciszek wniósł do Kościoła odmienny powiew - mówił w Polskim Radiu 24 ks. prof. Waldemar Chrostowski. Dodał, że na ocenę jego pontyfikatu będzie jeszcze czas. - Do tej pory bywaliśmy nieraz zaskakiwani pewnymi inicjatywami czy słowami papieża, za którymi trzeba było nadążyć. Natomiast od tej pory będziemy mogli spojrzeć na nie już z perspektywy czasu z dystansu - podkreślił duchowny.
2025-04-21, 11:38
- Gościem Rocha Kowalskiego w Polskim Radiu 24 (poniedziałek, 21.04.25, o godz. 10:05) był ksiądz prof. Waldemar Chrostowski (UKSW)
Kardynał Kevin Farrell poinformował, że o 7:35 rano "Biskup Rzymu, Franciszek, wrócił do Domu Ojca".
Jorge Mario Bergoglio urodził się 17 grudnia 1936 roku w Buenos Aires w Argentynie w rodzinie włoskich migrantów. Na papieża został wybrany 13 marca 2013 roku. Był 266. biskupem Rzymu.
Posłuchaj
Pontyfikat trudnych czasów
Ks. prof. Waldemar Chrostowski powiedział w Polskim Radiu 24, że pontyfikat Franciszka różnił się od tych pontyfikatów, które go poprzedziły. - Papież wniósł do Kościoła pewną nowość, której sedno, której trzon trzeba będzie rozpoznawać i ocenić to dziedzictwo na tyle, na ile to jest możliwe. Na ile przyszłość Kościoła i świata na to pozwoli, to trzeba będzie je podjąć, rozwijać. Być może również jakoś zmieniać, bo przecież każdy pontyfikat ma to do siebie, że jest również ukierunkowaniem Kościoła w nową stronę - stwierdził ks. Chrostowski.
Duchowny podkreślił, że pontyfikat Franciszka przypadł na bardzo trudny czas w dziejach świata. - Te dzieje są bardzo burzliwe, naznaczone wojnami, przemocą na Bliskim Wschodzie, w Izraelu, Strefie Gazy, na Ukrainie, w Afryce, w rozmaitych mniejszych państwach Azji i Ameryki. No i papież musiał do tego wszystkiego się jakoś odnosić - tłumaczył ks. Chrostowski.
Następca Franciszka z Europy?
W opinii gościa Polskiego Radia 24 następcą Franciszka będzie ktoś z Europy. - Myślę również, że to będzie ktoś z Włoch, albo z bliskiego sąsiedztwa, dlatego że Kościół potrzebuje teraz pewnego, jeżeli tak można powiedzieć, wyhamowania. Trzeba refleksji, medytacji, modlitwy, żeby przetrawić swoiście to, co się wydarzyło w ciągu ostatnich 12 lat, ale także to co się wydarzyło w poprzednich pontyfikatach. Nie chodzi o to, żeby ustawić Kościół na nowych torach albo, żeby te tory były dokładnie takie same, jak do dzisiejszego wielkanocnego poniedziałku, tylko chodzi o to, żeby papież, który zostanie wybrany, żeby po prostu kierował Kościołem, prowadził Kościół, w tym świecie, który jest bardzo skomplikowany, bardzo złożony, żeby zachował wszystko to, co ważne i wierne z dziedzictwa poprzednich papieży, a jednocześnie wskazał jakieś nowe kierunki - podkreślił ks. Chrostowski.
REKLAMA
Źródło: Polskie Radio 24/paw
REKLAMA