Senator oszukany "na policjanta". Na 430 tysięcy złotych

Senator oszukany metodą "na policjanta". Śledztwo przejmie prokuratura

Szefowa Prokuratury Rejonowej w Brodnicy Alina Szram poinformowała, że wszczęła śledztwo w sprawie oszukania parlamentarzysty metodą na policjanta. Senator miał stracić 430 tysięcy złotych. 

Prokuratura Rejonowa obecnie, jak ustaliła Polska Agencja Prasowa, przekazuje śledztwo na wyższy szczebel, do Prokuratury Okręgowej w Toruniu. Rzecznik toruńskiej prokuratury Andrzej Kukawski przekazał tylko, że komunikat w tej sprawie zostanie wydany w momencie, gdy akta trafią do Torunia. 

Kolejny polityk oszukany "na policjanta". Chodzi o ogromną kwotę

Nieoficjalnie ustalone zostało, że chodzi o senatora z PSL. Partia senatora nie komentuje sprawy, Miłosz Motyka, rzecznik PSL przekazał, że nie zna sprawy, więc jej nie skomentuje. PAP udało się też ustalić, że w sprawie zarzuty mają już postawione dwie osoby, ale nie są to osoby, które dopuściły się oszustwa. Być może chodzi o zarzuty związane z pomocnictwem. 

To już kolejny ujawniony przypadek oszukania parlamentarzysty metodą na policjanta. 17 grudnia ujawniono, że niewymieniony z nazwiska poseł padł ofiarą oszustów i stracił 150 tys. złotych. W żadnym z tych przypadków prokuratura nie podaje, czy skradzione środki miały pokrycie w oświadczeniach majątkowych okradzionych parlamentarzystów. 

REKLAMA

Czytaj także: 

• Poseł okradziony metodą "na policjanta". Przelał 150 tys. zł
• Wielka akcja policji w Europie. Uderzyli w szajkę oszustów. Działali "na wnuczka"
• 88-latek przechytrzył oszusta. Wykorzystał chusteczki i sznurek

Źródło: PAP/AM