Europejczycy chcą pokoju. Nowy sondaż ws. wojny w Ukrainie
Popieranie Ukrainy "do zwycięstwa" jest coraz mniej popularne w zachodniej części Europy. W czterech na siedem badanych krajów przeważa już poparcie dla negocjacji z Rosją. Tak wynika z badania instytutu YouGov.
2024-12-26, 17:36
Badania przeprowadzono w grudniu we Francji, Niemczech, Włoszech, Hiszpanii, Szwecji, Danii i Wielkiej Brytanii. Wykazały, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy we wszystkich krajach poparcie społeczne dla wspierania Ukrainy do zwycięstwa - nawet jeśli oznaczałoby to przedłużenie wojny - osłabło. Wyniki badania opublikował dziennik "The Guardian".
Rośnie poparcie dla pokoju kosztem ziemi
Badanie wykazało też, że poparcie dla alternatywnego rozwiązania konfliktu - wynegocjowanego zakończenia walk, nawet jeśli pozwoliłoby to Rosji kontrolować część Ukrainy - wzrosło w każdym kraju, a w czterech z nich jest opcją preferowaną.
Z sondażu wynika, że gotowość do wspierania Ukrainy aż do pokonania Rosji pozostaje stosunkowo wysoka w krajach skandynawskich - w Szwecji (50 proc. i spadek z 57) i Danii (40 proc. i spadek z 51). Z kolei w Wielkiej Brytanii wynosi ona 36 proc., co oznacza spadek z niedawnych 50.
We Włoszech poparcie dla negocjowania pokoju wzrosło z 45 do 55 proc., w Hiszpanii z 38 do 46 proc., we Francji z 35 do 43 proc., a w Niemczech z 38 do 45 proc. We wszystkich tych krajach jest to preferowane podejście do wojny na Ukrainie.
REKLAMA
Badanie wykazało, że większość Europejczyków z zachodu kontynentu uważa, że sojusznicy Ukrainy nie zrobili wystarczająco dużo, zarówno jeśli chodzi o sankcje gospodarcze wobec Moskwy, jak i pomoc wojskową czy inne formy pomagania Ukrainie, aby uniemożliwić Rosji wygranie wojny. "Niewielu jednak uznało, że to ich kraj powinien zwiększyć wsparcie" - zauważył dziennik "The Guardian".
Czytaj także:
- Ukraina jak najszybciej chce do NATO. List szefa MSZ do państw Sojuszu
- Zełenski zapowiada "wymianę wizyt". Rozmawiał o tym z Tuskiem
- Ogromna skala dezercji w ukraińskiej armii. Uciekają nawet ze szkoleń w Polsce
Źródła: The Guardian/PAP/AM
REKLAMA