Brzoska chce zmian w 800 plus. "Kluczowe kryterium dochodowe"

Rafał Brzoska wyznał, że sam nie bierze 800 plus, "bo jest patriotą" i uważa, że świadczenie powinno być ograniczone do osób o niższych dochodach. Ocenił również, że preferencje podatkowe dla rodzin będą dobre, "jeżeli miałoby to pomóc rodzicom pracować dłużej". 

Andrzej Mandel

Andrzej Mandel

2025-03-07, 12:27

Brzoska chce zmian w 800 plus. "Kluczowe kryterium dochodowe"
Rafał Brzoska uważa, że program 800 plus powinien mieć kryteria dochodowe.Foto: FOTON/PAP

Kierujący inicjatywą sprawdzamy.com, czyli nieformalnym zespołem deregulacyjnym powołanym na prośbę Donalda Tuska, Rafał Brzoska podzielił się w komercyjnym radiu RMF FM swoimi przemyśleniami między innymi na temat programu 800 plus, rozwiązań podatkowych czy pracy. 

Brzoska chce zmian w 800 plus

Szef i właściciel InPostu, którego majątek jest wyceniany na 5,7 mld złotych, uważa, że program 800 plus pomaga w wyrównywaniu szans społecznych. Nie zmienia to jednak faktu, że miliarder jest przekonany o potrzebie zmian. 

- Ja nie biorę 800 plus na żadne z moich dzieci, bo jestem patriotą, uważam, że nie należy mi się - powiedział w RMF FM Brzoska. - Wsparcie państwa powinno być wyłączane tam, gdzie dochody są wystarczająco duże, by każdy mógł sam zadbać o to, by jego dzieci mogły być wykształcone - dodał właściciel InPostu. 

Jego zdaniem "kryterium dochodowe w tego typu programach jest kluczowe". Jako wsparcie dla rodzin Rafał Brzoska poparłby na przykład pomysł jednego z kandydatów na prezydenta, czyli zeroprocentowy PIT dla rodzin z dwójką lub więcej dzieci. 

REKLAMA

- Jeżeli miałoby to pomóc rodzicom pracować dłużej, wydajniej - to tak. Mamy narastający kult przeciwko pracy - ocenił miliarder. Podkreślił też, że "rozwój, a nie wydatki socjalne, dzisiaj powinien być najważniejszy". 

Z Muskiem Brzoskę łączy... kultowa gra komputerowa

W związku z powołaniem zespołu deregulacyjnego nasuwały się w mediach liczne (i niekoniecznie przychylne) porównania Brzoski do Elona Muska. Pochodzący z RPA amerykański miliarder kieruje bowiem DOGE (Departamentem Wydajności Rządu), którego funkcja jest kojarzona z inicjatywą sprawdzamy.com. 

- To, co nas łączy z Muskiem, to fakt, że razem graliśmy w "Cywilizację" jako dzieci. Musk jest ikoną sukcesu biznesowego. Dostał zadanie, które w USA jest możliwe ze względu na ustrój. Nowa administracja otrzymała wyjątkowo silny mandat społeczny - stwierdził Brzoska. 

Czytaj także: 

Źródło: RMF/AM/kor

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej