Zmasowany atak Rosji na Ukrainę. Polska poderwała myśliwce
W nocy rosyjskie pociski trafiły w trzy dzielnice Kijowa. Trzech mieszkańców stolicy Ukrainy zostało rannych. W miejscach uderzeń wybuchły pożary. Służby usuwają skutki ataku. Polskie i sojusznicze samoloty poderwane w związku z rosyjskimi atakami na Ukrainę.
2025-04-06, 08:00
Atak na Kijów. Słychać było eksplozje
W mieście w nocy i nad ranem rozległ się dźwięk syren alarmowych. "Wybuchy w stolicy. Działa obrona powietrzna. Pozostańcie w schronach" - ostrzegł w serwisie Telegram mer Kijowa Witalij Kliczko. Rosjanie przeprowadzili dwa ataki. Pierwszy rozpoczął się około godziny 2 (1 czasu polskiego) - alarm trwał 2,5 godziny. Drugi Rosjanie przeprowadzili około godziny 5. W Kijowie słychać było wybuchy.
"Pożary odnotowano w dzielnicach Darnycia, Sołomianka i Obołoń. W rejonie Darnycia są ranni. Medycy i inne służby działają na miejscu" - przekazał Witalij Kliczko. Eksperci podali, że Rosja zaatakowała Ukrainę rakietami balistycznymi i pociskami manewrującymi, które zostały wystrzelone przez bombowce strategiczne, a także rakietami odpalonymi z okrętów na Morzu Czarnym. W przestrzeni powietrznej Ukrainy znalazły się także rosyjskie drony. Syreny zawyły także w innych regionach kraju.
Polska poderwała samoloty
Z powodu "intensywnej aktywności lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, wykonującego uderzenia na zachodnią Ukrainę" poderwano dyżurne pary myśliwców, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości - poinformowało nad ranem Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych polskiej armii.
Dwie godziny później przekazano, że "operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej zostało zakończone w związku z zaprzestaniem uderzeń lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej na Ukrainę". Podziękowano za wsparcie ze strony NATO oraz sił powietrznych Wielkiej Brytanii, których myśliwce Eurofighter Typhoon stacjonujące w Malborku pomagały dzisiejszej nocy zapewnić bezpieczeństwo na polskim niebie.
REKLAMA
- Atak na rodzinne miasto Zełenskiego. Wśród zabitych dzieci
- Zełenski nie kryje rozgoryczenia, uderza w USA. "Tak silny naród i taka słaba reakcja"
- Panika wśród Ukraińców mieszkających w USA. "7 dni na opuszczenie kraju"
Źródła: Polskie Radio/PAP/łl
REKLAMA