Białorusin jechał na dachu, później biegał nago po S8. Atakował samochody

Warszawa. Jechał na dachu i uszkadzał inne auta

Mundurowi zatrzymali Białorusina, który jechał na dachu swojego samochodu. Uderzał przy tym w inne pojazdy. O szczegółach zdarzenia powiedziała policja w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl. Sierż. szt. Paweł Chmura ze Śródmiejskiej Komendy Rejonowej Policji wyjaśnił, że "kierujący samochodem marki hyundai jadący ul. Głębocką spowodował kolizję z bmw, następne przejechał na trasę S8, gdzie zderzył się z cysterną i peugeotem".

Potem doszło do zderzenia przy zjeździe na ul. Łabiszyńską. To wtedy mężczyzna wyszedł z auta i już ręcznie - uszkodził dwa kolejne pojazdy. To przelało czarę goryczy u jednego z kierowców. Wysiadł z pojazdu i dokonał obywatelskiego zatrzymania. - Pochwycił mężczyznę i obezwładnił do czasu przyjazdu policji - wyjaśnił sierż. szt. Paweł Chmura. Teraz Białorusin zostanie przebadany na obecność alkoholu i narkotyków.

Nagranie trwa niecałą minutę. Widać na nim, że mężczyzna, który stoi na dachu czerwonego hyundaia, wskazuje, gdzie ma jechać pojazd. Wszystko dzieje się na prawym pasie trasy S8 w Warszawie. W pewnym momencie auto obija się o barierki i mężczyzna spada. Następnie można zobaczyć, jak ten sam mężczyzna podróżuje "uczepiony" tyłu ciężarówki. Końcowe sceny to bieg nagiego Białorusina po lewym pasie S8.

• Autobus rozbił się na drzewie. Moment groźnego wypadku w Krakowie [WIDEO]
• Czołowe zderzenie aut pod Wrocławiem. Wyciągali pasażerów z wraków
• Tragedia w Krakowie. "Mężczyzna skoczył ze skały na oczach ludzi"

Źródła: PolskieRadio24.pl/X/pb