Sebastian Chmara nowym prezesem PZLA. Nadchodzi rewolucja?
Sebastian Chmara został wybrany nowym prezesem Polskiego Związku Lekkiej Atletyki podczas podczas Krajowego Zjazdu Delegatów w Centrum Olimpijskim w Warszawie. Rekordzista Polski w dziesięcioboju był jedynym kandydatem. Jego kadencja potrwa cztery lata.
2024-11-30, 14:45
Mocny mandat jedynego kandydata
Nowy prezes otrzymał poparcie 79 z 85 głosujących delegatów. Dwóch było przeciw, a czterech wstrzymało się od głosu. Po ogłoszeniu wyników wyborów ustępujący prezes Henryk Olszewski symbolicznie przekazał Chmarze buławę.
Olszewski był prezesem PZLA od 2016 roku. Dobiegła końca jego druga kadencja i nie mógł kandydować kolejny raz. Ustępujący prezes podsumował ostatnie osiem lat i podziękował wielu osobom, które przyczyniały się do rozwoju polskiej lekkoatletyki.
Przed głosowaniem na początku zjazdu przyznano kilku osobom tytuł Honorowego Członka PZLA. Wśród nich byli m.in. doświadczony dziennikarz sportowy Maciej Petruczenko czy trenerzy Tadeusz Szablewski i Wiesław Rożej.
Wręczono także brązowe, srebrne i złote odznaki PZLA. Wśród nagrodzonych znaleźli się m.in. trenerzy Jarosław Jagaciak, Krzysztof Kęcki, Marek Rzepka, Aleksander Matusiński, sędzia Filip Moterski i dwukrotny mistrz olimpijski w pchnięciu kulą Tomasz Majewski, a także Tomasz Czubak – mistrz świata w sztafecie 4x400 m z 1999 roku.
REKLAMA
Medale za zasługi dla lekkiej atletyki otrzymali działacze, trenerzy oraz byli sportowcy: Sebastian Chmara, Tadeusz Osik, Janusz Rozum, Stanisław Anioł, Zbigniew Maksymiuk, Małgorzata Hołub-Kowalik i Tadeusz Majsterkiewicz.
- Czas szybko płynie. Członkowie zarządu PZLA działali bardzo prężnie. Program Lekkoatletyka dla Każdego dobrze się rozwija i widzimy jego pozytywne efekty. Finanse związku są w dobrej kondycji. Gdy zostałem prezesem budżet wynosił 16 mln zł, a obecnie - 70 mln. Naszą największą bolączką są rezultaty w ostatnich igrzyskach olimpijskich. Wszyscy jesteśmy temu winni. Niestety europejska lekkoatletyka w stosunku do światowej jest w odwrocie. Nie jest to wyłącznie nasza odpowiedzialność - powiedział Olszewski.
Nowy prezes zapowiada zmiany
- Moje hasło brzmi: siła tkwi w jedności, a jedność we współpracy. Wybory to wielkie emocje, ale i polaryzacja środowiska. Ostatnie miesiące pokazały, że bycie działaczem sportowym nie jest popularnym zajęciem. Jednak nie zawsze jesteśmy odpowiedzialni za sportowe porażki. Podział osłabia, jedność buduje - podkreślił nowy prezes PZLA.
- Dziękuję za zaufanie i mocny mandat. Mam nadzieję, że polska lekkoatletyka będzie szła w dobrą stronę. Dziękuję prezesowi Olszewskiemu. Ostatnie osiem lat było wyjątkowe. To co wydarzyło się w igrzyskach olimpijskich w Tokio chyba już nigdy się nie powtórzy. Dziewięć medali polskich lekkoatletów było wybitnym wynikiem - dodał.
REKLAMA
Chmara zaproponował, aby Olszewski za całokształt swojej działalności został honorowym prezesem PZLA. Delegaci poparli i przegłosowali ten wniosek.
Wśród najpilniejszych działań nowego zarządu Chmara wymienił: ochronę najmocniejszych punktów reprezentacji Polski w perspektywie igrzysk olimpijskich 2028-2032, poprawę komunikacji na linii zawodnicy - kadra trenerska - zarząd, wygaszenie wszelkich konfliktów i opracowanie jasnych zasad funckjonowania związku, powołanie Wojewódzkich Ośrodków Szkolenia, opracowanie i wdrożenie długoterminowej strategii szkoleniowej z uwzglednieniem potencjalnych igrzysk olimpijskich w Warszawie w 2040 lub 2044 roku, promocję lekkiej atletyki jako najprostszej i atrakcyjnej formy aktywności.
Chmara był utytułowanym reprezentantem Polski. W 1998 roku wygrał halowe mistrzostwa Europy w Walencji, a rok później zdobył złoty medal halowych mistrzostw świata w Maebashi. Wciąż jest rekordzistą kraju w dziesięcioboju (na stadionie) oraz w siedmioboju (w hali).
Po zakończeniu kariery sportowej Chmara działał w strukturach Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Był wiceprezesem ds. marketingu i promocji PZLA. Kierował też Stowarzyszeniem Lekkoatletycznym CWZS Zawisza Bydgoszcz. Przez lata komentował lekkoatletykę w Telewizji Polskiej, gdzie tworzył duet wraz w Przemysławem Babiarzem.
REKLAMA
JK/PAP
REKLAMA