Masło będzie tańsze? Kołodziejczak: na początku przyszłego roku
- Spadku cen masła można spodziewać się na początku przyszłego roku - ocenił wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak. Jego zdaniem, obecna cena tego tłuszczu windowana jest m.in. przez zamówienia cukierników i zza granicy.
2024-12-20, 13:15
Kiedy spadną ceny masła? Wiceminister rolnictwa wskazał datę
Zdaniem wiceministra rolnictwa Michała Kołodziejczaka, obecne ceny masła rzędu 10 złotych za 200-gramową kostkę, są mocno odczuwalne dla Polaków, zwłaszcza w związku z nadchodzącymi świętami i większą ilością wypieków. W jego ocenie, stabilizacji sytuacji na rynku masła można spodziewać się na początku 2025 roku. - Myślę, że realnych obniżek cen masła w sklepach możemy spodziewać się już po Nowym Roku - mówił polityk w Radiu ZET.
Wzrost windowany przez zamówienia zza granicy. Tak Kołodziejczak tłumaczy ceny masła
Wysokie ceny masła Kołodziejczak tłumaczył zwiększonym popytem w okresie świątecznym, zarówno detalicznym, jak i hurtowym - cukierniczym. Wspomniał również o dużych zamówieniach z zagranicy, które napędzały wzrost cen w ostatnich miesiącach. - W tej chwili obserwujemy już takie trendy mniejszych zamówień, na przykład z Czech, ze Słowacji czy z innych państw europejskich na nasz nabiał - stwierdził wiceminister. Jego zdaniem może to przełożyć się na zwiększenie podaży w Polsce i za co tym idzie - obniżenie cen.
Kołodziejczak przekonywał też, że "na całym świecie dzisiaj masło jest drogie i tutaj nie należy się doszukiwać jakiegoś dziwnego działania". - Gdyby porównać cenę masła dzisiaj z tą sprzed kilku lat, to ona relatywnie, w stosunku do zarobków, w stosunku do cen innych produktów, nie jest wysoka - przekonywał.
Czytaj także:
- Masło jak sztabki złota, ceny rosną. "Strategiczny element walki"
- Premier tłumaczy interwencję na rynku masła. "Ochrona rodzin"
Źródło: RadioZET.pl/mbl
REKLAMA
REKLAMA