"Ucieka jak szczur po kanałach". Polityk Lewicy o Romanowskim

2024-12-23, 08:30

- Chciałabym się dowiedzieć, czy i kto rozmawiał z premierem Węgier Viktorem Orbanem? Jeśli był to Jarosław Kaczyński, Mateusz Morawiecki, Zbigniew Ziobro lub inny polityk PiS, to mamy pomocnictwo. Czy ktoś pomagał Romanowskiemu, żeby ukrył się przed wymiarem sprawiedliwości na Węgrzech? Mam nadzieję, że prokuratura rozwieje te wątpliwości - mówił w Polskim Radiu 24 poseł Lewicy Tomasz Trela.

Były wiceminister sprawiedliwości, poseł PiS Marcin Romanowski, podejrzany o ustawianie konkursów na wielomilionowe dotacje z Funduszu Sprawiedliwości, otrzymał na Węgrzech azyl polityczny. W czwartek Sąd Okręgowy w Warszawie poinformował o wydaniu wobec polityka Europejskiego Nakazu Aresztowania. 

Posłuchaj

Tomasz Trela gościem Rocha Kowalskiego (24 pytania - Rozmowa poranka) 13:31
+
Dodaj do playlisty

Pomocnictwo? 

Zdaniem gościa Polskiego Radio 24 najprawdopodobniej ktoś pomagał Romanowskiemu uciec na Węgry. - Skierowałem do prokuratury wniosek w tej sprawie. Romanowski wyszedł za szpitala, a po trzech dniach jego koledzy epatowali opinię publiczną zdjęciami, jakoby nadal tam przebywał. To może świadczyć o próbie wprowadzania w błąd. Chciałabym się dowiedzieć, czy i kto rozmawiał z premierem Węgier Viktorem Orbanem? Jeśli był to Jarosław Kaczyński, Mateusz Morawiecki, Zbigniew Ziobro lub inny polityk PiS, to mamy pomocnictwo. Czy ktoś pomagał Romanowski, żeby ukrył się przed wymiarem sprawiedliwości? Mam nadzieję, że prokuratura rozwieje te wątpliwości - powiedział Tomasz Trela. 

REKLAMA

- Oczekuję, że wszyscy będą traktowani równo. Jeśli mamy do czynienia z bandytą lub złodziejem, to oczekuje się, że trafi on do aresztu i do więzienia. Czym różni się Romanowski od bandyty? Chyba tylko tym, że był wiceministrem sprawiedliwości i posiada legitymację PiS. Ucieka jak szczur po kanałach, uciekł do Orbana - dodał poseł Lewicy. 

Za Romanowskim wydano list gończy i europejski nakaz aresztowania. Prokuratura zarzuca mu defraudację pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości, w czasach gdy był wiceministrem sprawiedliwości w rządzie PiS. - Tu nie chodzi o politykę, tylko o fakty i decyzje Romanowskiego. Jest podejrzenie nielegalnie przekazanych, może nawet zdefraudowanych ponad 100 mln złotych z Funduszu Sprawiedliwości. Liczę na to, że polski wymiar sprawiedliwości i służby wykonają swoją robotę, że Romanowski zostanie sprowadzony do Polski, trafi do aresztu i doczeka się procesu. Ma prawo do obrony. Kaczyński i Ziobro wielokrotnie powtarzali, że niewinni nie mają się czego bać. Gdzie jest dziś Ziobro? Może też siedzi już u Orbana i popija herbatkę. 31 stycznia coraz bliżej, mam nadzieję, że zostanie doprowadzony przed komisję śledczą ds. Pegasusa - podsumował Trela. 

11 zarzutów Romanowskiego

Śledztwo Prokuratury Krajowej w sprawie Funduszu Sprawiedliwości trwa od lutego 2024 r. To postępowanie rozwojowe, obecnie obejmujące kilkanaście wątków, m.in. w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez ministra sprawiedliwości oraz urzędników resortu, którzy byli odpowiedzialni za pieniądze z funduszu. W przypadku Romanowskiego, który w latach 2019-2023 był wiceszefem MS, nadzorującym Fundusz Sprawiedliwości, prokuratura zarzuca mu popełnienie 11 przestępstw m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie konkursów na pieniądze z tego funduszu.

Przestępstwa Romanowskiego miały polegać m.in. "na wskazywaniu podległym pracownikom podmiotów, które powinny wygrać konkursy na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości". Polityk miał też zlecać poprawę błędnych ofert przed ich zgłoszeniem oraz dopuszczał do udzielenia dotacji podmiotom, które nie spełniały wymogów formalnych i materialnych. Zarzuty dotyczą również przywłaszczenia pieniędzy w łącznej kwocie ponad 107 mln złotych oraz usiłowania przywłaszczenia pieniędzy w kwocie ponad 58 mln złotych.

REKLAMA

***

Audycja: 24 pytania - Rozmowa poranka
Prowadzący: Roch Kowalski
Gość: Tomasz Trela
Data emisji: 23.12.2024
Godzina: 7.33

PR24/jt

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej