Tragedia w Chełmie. 10 osób w aucie, dwóch zabitych. Kierowca usłyszał zarzuty
Sprawca wypadku w Chełmie, w którym zginęło dwóch 18-latków usłyszał dwa zrzuty - poinformowała rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka Kępka.
2025-03-31, 18:08
Tragedia w Chełmie. Zarzuty dla kierowcy
Jak podali policjanci z Lubelszczyzny, 19-latek został przesłuchany w prokuraturze i usłyszał zarzuty. Odpowie za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym, w wyniku której zginęły dwie osoby. Drugi zarzut związany jest z kierowaniem samochodem pod wpływem alkoholu. Szymon C. w chwili zdarzenia miał blisko 2,5 promila we krwi.
- Mężczyzna w trakcie przesłuchania przyznał się częściowo do zarzucanych mu czynów - powiedziała Agnieszka Kępka. - Przyznał się do kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości i w ogóle kierowania tym pojazdem. Do pozostałej części zarzutu się nie przyznał - przekazała. Jeszcze w poniedziałek młody mężczyzna zostanie doprowadzony do sądu. Tam zostanie podjęta decyzja co do ewentualnych środków zapobiegawczych. Prokuratura wnioskuje o tymczasowy areszt.
Posłuchaj
10 osób w aucie. Dwie ofiary śmiertelne
Śledczy ze względu na dobro postępowania nie ujawniają treści wyjaśnień złożonych przez 19-latka. Przypomnijmy, że do tragedii doszło w niedzielę około godziny czwartej nad ranem. W pięcioosobowym aucie jechało 10 osób, dwie z nich w bagażniku. Kierujący toyotą 19-latek zjechał z drogi, uderzył w latarnię, a następnie w ogrodzenie jednej z posesji.
Ofiary śmiertelne zginęły na miejscu. To dwaj 18-latkowie przebywający w bagażniku. Z sześciu osób przewiezionych do szpitala, tylko jedna pozostała na obserwacji. Pozostali nastolatkowie doznali ogólnych potłuczeń i zostali wypisani do domu. Również kierowca nie doznał poważnych obrażeń. Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną wypadku była nadmierna prędkość. Szymon C. posiadał prawo jazdy od roku.
Źródła: Polskie Radio/PAP/ms
REKLAMA