Wstrząsy wtórne w Mjanmie. Wybuchła panika. "Ludzie krzyczeli na ulicach"
W pobliżu Mandalaj w Mjanmie doszło do wstrząsów wtórnych, jeden z nich miał magnitudę 5,1. Na razie nie pojawiły się doniesienia o kolejnych zniszczeniach. Wciąż wydobywane są ciała spod gruzów po piątkowym trzęsieniu ziemi, w którym zginęło ponad 1,6 tys. osób. Bilans ten najprawdopodobniej wzrośnie, ponieważ ratownicy dopiero docierają do najbardziej zniszczonego rejonu. Według lokalnych mediów ciał jest tak wiele, że krematoria są przepełnione.
2025-03-30, 11:42
Wstrząs wtórny w Mjanmie
Trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,7 miało miejsce w piątek w południe, a jego epicentrum znajdowało się w pobliżu Mandalaj, drugiego co do wielkości miasta Mjanmy. Dziesiątki budynków zostało zniszczonych, a w stolicy państwa, Naypyidaw, trzęsienie doprowadziło do zawalenia się wieży obsługi lotniczej. Źródła wojskowe Naypyidaw potwierdziły, że cały personel zginął.
AP relacjonuje, że wielu z 1,5 miliona mieszkańców Mandalaj spędziło noc na ulicach. Mieszkańcy obawiają się wstrząsów wtórnych, które mogą spowodować zawalenie się niestabilnych konstrukcji. Gdy w niedzielę znów zadrżała ziemia, ludzie zaczęli krzyczeć na ulicach - podała agencja.
Amerykańska agencja United States Geological Survey odnotowała w niedzielę także kolejny wstrząs wtórny o magnitudzie 4,2 w pobliżu Shwebo, położonego ponad 100 km na północny zachód od Mandalaj.
W mieście pracują grupy poszukiwawczo-ratownicze z Chin, Singapuru i Malezji. Dystrybucję pomocy humanitarnej, która napływa głównie drogą lotniczą utrudniają zniszczenia krytycznej infrastruktury - dróg i mostów. Ratownicy docierają dopiero do najbardziej zniszczonego rejonu. Jak relacjonują mieszkańcy w Mandalaj, pod gruzami wciąż znajdują się żywi ludzie.
REKLAMA
Cara Bragg, która kieruje organizacją Catholic Relief Services w Mjanmie przekazała, że wiele akcji ratunkowych prowadzą wolontariusze i mieszkańcy, którzy ręcznie przeszukują gruzy, próbując znaleźć swoich bliskich.
Ponad 1600 ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi
Jak dotąd potwierdzono śmierć 1644 osób w Myanmarze, a 3408 uważa się za zaginione. Lokalne media podają, że krematoria są przepełnione, a rodziny palą zwłoki swoich bliskich na ulicach.
Jest też wielu rannych, media donoszą, że szpitale w centralnej części kraju nie są przygotowane na przyjęcie tak dużej liczby osób. W kraju brakuje środków medycznych, a ludzie mają trudności ze znalezieniem jedzenia i czystej wody.
REKLAMA
Trzęsieniem ziemi dotknięta została także Tajlandia. Zginęło tam 17 osób, a 32 zostały ranne.
Czytaj także:
- Cud w Mjanmie. Spod gruzów wieżowca wydobyto żywą kobietę
- Katastrofa lotnicza w USA. Samolot spadł na dom, są zabici
Źródła: PolskieRadio24.pl/AP/Myanmar Now/ak
REKLAMA