Tragedia w Prusicach. Postrzelony 9-latek nie żyje
Chłopiec postrzelony przez swojego ojca nie żyje. Do rodzinnej tragedii doszło w Prusicach koło Wrocławia.
2025-03-31, 16:01
Dramat w Prusicach. 9-latek kolejną ofiarą śmiertelną
Do tragicznych zdarzeń w Prusicach doszło w piątek. Adam S., funkcjonariusz służby więziennej w Zakładzie Karnym na wrocławskim Kleczkowie po kłótni z żoną zabił z prywatnej broni swoją teściową.
Następnie poszedł do pokoju dzieci i strzelił każdemu z nich w głowę. 5-letnia córka zginęła, 9-latek przeżył, ale był w krytycznym stanie. Śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przetransportowano go do Dolnośląskiego Szpitala Specjalistycznego im. T. Marciniaka we Wrocławiu. Tam kilka dni walczył o życie, jednak lekarzom nie udało się go uratować. Jak podaje Radio Wrocław, dziecko zmarło w poniedziałek o godzinie 13.30.
Sprawca, po tym jak oddał strzały do członków rodziny, próbował popełnić samobójstwo. Jedyną osobą, która wyszła cało z tragedii jest jego małżonka. Według Radia Wrocław para była w trakcie rozwodu. "Odbyła się już jedna rozprawa w tej sprawie. O rozwód wniosła kobieta. Mężczyzna miał być emocjonalnym przemocowcem i zdradzić żonę" - czytamy.
REKLAMA
Źródło: Radio Wrocław/Polskie Radio/ms
REKLAMA