Problemy Agnieszki Rylik. Ruszyło śledztwo, mistrzyni świata grozi więzienie

Zamieszanie wokół Agnieszki Rylik wywołała emisja programu "Interwencja". Była mistrzyni świata w boksie i kick-boxingu została oskarżona o brak spłaty pożyczek.

Zbiórka Rylik trwa, kontrowersji nie brakuje

Rylik od lat zmaga się z poważnymi schorzeniami kręgosłupa, które powodują drętwienie nóg i utrudniają jej poruszanie się. W związku z pogarszającym się stanem zdrowia zorganizowano internetową zbiórkę na jej leczenie, w której udało się zgromadzić ponad 440 tys. złotych.

Wydawało się, że była zawodniczka wychodzi na prostą i cała sprawa zakończy się szczęśliwie, jednak wokół 51-latki pojawiło się sporo kontrowersji za sprawą wspomnianego reportażu. Sprawa dotyczy pożyczek, których Rylik miała nie oddać.

W programie głos dostały osoby, które czują się poszkodowane działaniami Rylik, wiadomo też, że sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście, która prowadzi śledztwo w kierunku oszustwa. Agnieszka Rylik figuruje w nim jako podejrzana i ma usłyszeć zarzuty.

REKLAMA

- Każdy z tych czynów zagrożony jest karą pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do ośmiu lat. Zarzuty zostały postawione, choć nie zostały jeszcze formalnie ogłoszone. Planujemy to zrobić w najbliższym czasie - poinformował Antoni Skiba z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Rylik napisała w swoich mediach społecznościowych, że nie miała jeszcze okazji zapoznać się z materiałem, lecz po przeanalizowaniu programu wraz z pełnomocnikiem prawnym zamierza wydać oficjalne oświadczenie.

• Agata Wróbel straciła wzrok. Dramatyczny wpis medalistki olimpijskiej
• Agata Wróbel nie chce pomocy. Schorowana i zadłużona medalistka odcięła się od świata
• Emocjonalny wpis Agaty Wróbel. "Będą chcieli cię ubezwłasnowolnić"

Źródło: PolskieRadio24.pl/ps/kor