Żołnierze WOT pomagają powodzianom. Rusza operacja Feniks

Polska walczy ze skutkami powodzi. - Działamy w dwóch fazach zarządzania kryzysowego, cały czas jest reagowanie i umacnianie wałów przeciwpowodziowych, zabezpieczanie wyrw, ale też zaczęły się prace porządkowe, wchodzimy w fazę odbudowy - mówił w Polskim Radiu 24 ppłk Robert Pękala, rzecznik Dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej.

2024-09-19, 16:38

Żołnierze WOT pomagają powodzianom. Rusza operacja Feniks
Żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej zabezpieczają wały przeciwpowodziowe. Oława, 18.09.2024. Foto: PAP/Maciej Kulczyński

Relacja na bieżąco z sytuacji powodziowej na południu kraju cały czas na antenach Polskiego Radia. Przekazujemy także informacje minuta po minucie na naszej stronie polskieradio24.pl.

Obecnie na terenach powodziowych jest około 17 tysięcy żołnierzy, wśród nich 5 tysięcy z WOT. Od piątku liczebność wojska ma zostać zwiększona do 21 tysięcy.

Ppłk Robert Pękala mówił o zadaniach stawianych przed żołnierzami WOT. - Kiedy fala powodziowa przejdzie, sił zbrojnych będzie mniej, ale wtedy zostaną utworzone zgrupowania wojsk inżynieryjnych, które dysponują odpowiednim sprzętem ku temu, żeby udrożnić drogi, naprawić mosty, odbudować infrastrukturę, która uległa zniszczeniu. Również powstanie zgrupowanie logistyczne, ponieważ wojsko musi być zasilane w materiały czy żywność. Oczywiście Wojska Obrony Terytorialnej pozostaną, ale wszystko zależy od sytuacji w następnych dniach. Tak jak wczoraj zapowiedział szef Sztabu Generalnego, 23 września wejdziemy w operację odbudowy "Feniks" - zaznaczył.

Posłuchaj

Ppłk Robert Pękala o działaniach żołnierzy WOT na terenach objętych powodzią (Temat dnia) 13:10
+
Dodaj do playlisty

Operacja Feniks ma polegać na odbudowie zniszczonych przez wielką wodę domów, instytucji publicznych, dróg oraz mostów. Akcja ma potrwać do końca roku. W ramach tych działań Wojska Obrony Terytorialnej będą także szkoliły władze samorządowe z zarządzania kryzysowego.

REKLAMA

- Zgodnie z polskim prawem, jeżeli taka sytuacja występuje w danym rejonie, a przeważnie jest to na początku mały obszar, to organ władzy właściwy dla danego terenu: burmistrz, wójt czy starosta zarządza tą sytuacją kryzysową przy użyciu tych sił i środków, które ma dostępne. To straż pożarna, ochotnicze straże pożarne, policja, być może jakieś inne organizacje ratownicze czy humanitarne. Dopiero potem, jeżeli te środki są niewystarczające czy sytuacja przybiera tak ogromne rozmiary, że miejscowe władze nie są w stanie sobie poradzić, to na wniosek wojewody mogą być użyte pododdziały sił zbrojnych. Chcemy tu prowadzić pewną edukację, żeby te kompetencje zarządzania w takiej sytuacji były podniesione - wyjaśniał.

Zobacz także:

***

Audycja: Temat dnia
Prowadzący: Maciej Wolny
Gość: ppłk Robert Pękala, rzecznik Dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej
Data emisji: 19.09.2024
Godzina emisji: 14.08

REKLAMA

PR24/ka/wmkor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej